21-letnia kobieta przyniosła zwłoki 150-gramowego wcześniaka w reklamówce do szpitala. Według biegłych matka udusiła noworodka tuż po porodzie. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa.
Prokuratura nie chce jednak wyjawiać szczegółów śledztwa. Zastępca prok. okręgowego w Przemyślu Marian Haśko poinformował, że zarzuty postawiono na podstawie wstępnej opinii biegłego, która wskazywała, że dziecko zostało uduszone przez matkę bezpośrednio po porodzie.
- Na podstawie tej wstępnej opinii kobiecie postawiono zarzut pozbawienia noworodka życia w czasie porodu i pod wpływem jego przebiegu. Jednak pojawiły się pytania i zwróciliśmy się do innego biegłego o wydanie opinii w tej sprawie - dodał Haśko.
Ważył zaledwie 150 gram
Chodzi o wyjaśnienie m.in. czy dziecko po porodzie było zdolne do życia, jak długo żyło i jaka była przyczyna jego śmierci. Prokurator podkreślił, że noworodek po porodzie ważył zaledwie 150 gramów. Martwe dziecko kobieta przyniosła do szpitala, który zawiadomił policję. Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24