Przenieść Poniatowskiego? "Dwa pomniki tam stać nie mogą"

Górski jest zdania, że krzyż z Krakowskiego Przedmieścia powinien zostać przeniesiony z chwilą, gdy na jego miejscu pojawi się inny symbol pamięci o zmarłym w katastrofie smoleńskiej prezydencie. - Rozumiem tych ludzi, którzy go (krzyża) bronią, i należy wyjść naprzeciw tym emocjom - mówi Górski "Rz".

"Poniatowski przed Pałacem też nie stał wiecznie"

Poseł podkreśla, że na chwilę obecną nie jest możliwe przeniesienie pomnika Poniatowskiego, a na jego miejsce postawienie pomnika Lecha Kaczyńskiego, to jednak wyobraża sobie taką sytuację.

- Dla mnie najważniejsze jest godne upamiętnienie Lecha Kaczyńskiego, a jest oczywiste, że dwa pomniki tam stać nie mogą - tłumaczy Górski w rozmowie z "Rz".

Jak dalej dodaje, pomnik marszałka przed Pałacem "też nie stał wiecznie". - Poniatowski nie budzi takich emocji (jak Kaczyński) i mógłby kiedyś zostać przeniesiony - mówi.

Górski zasłynął m.in. inicjatywą intronizowania Chrystusa na króla Polski. Jak pisze "Rz", poseł teraz tłumaczy, że "apelowało o to wiele środowisk katolickich, a on chciał tylko, "by Sejm przyjął uchwałę wzywającą do tego".

"To prywatne zdanie posła Górskiego"

O pomysł Górskiego została zapytana w TVN24 Beata Szydło. Wiceprezes PiS wyjaśniła, że jest to prywatna opinia posła. - Ma prawo wyrażać swoje opinie, z resztą jak pozostali - powiedziała.

Szydło zaznaczyła jednak, że PiS popiera stanowisko ws. pomnika wysunięte przez założony w tym tygodniu przez Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem. - Jego celem przede wszystkim jest upamiętnienie miejsca pod Pałacem w formie tablicy, a budowa pomnika w pobliżu kościoła karmelitów. To - wydaje się - najlepszy pomysł - dodała.

Źródło: TVN24, "Rzeczpospolita"