Najbardziej niebezpiecznie jest przy granicy z Niemcami. Oazy spokoju to Podkarpacie, Podlasie i Lubelszczyzna - wynika z najnowszego raportu MSW o bezpieczeństwie w Polsce, o którym pisze "Rzeczpospolita".
Według raportu MSW, przestępczość, w tym również pospolita i najbardziej dokuczliwa dla ludzi, nieznacznie maleje.
W ub. roku doszło do 1 mln 119 tys. przestępstw. To o 3,4 proc. mniej niż rok wcześniej. Zmniejszyła się liczba zabójstw, rozbojów, włamań i bójek.
Na podobnym poziomie utrzymują się natomiast kradzieże - było ich 230 tys.
Znacząco, prawie o jedną czwartą, przybyło za to przypadków przywłaszczenia mienia - w sumie 26 tys., czyli o ponad 5 tys. więcej niż rok wcześniej.
Przyciąga przestępców
Z danych o przestępstwach wynika, że niemal wszystkie z nich w zdecydowanie większym stopniu występują na zachodzie, głównie w woj. dolnośląskim, lubuskim, zachodniopomorskim i śląskim.
Na Dolnym Śląsku dochodzi aż do 3,9 tys. przestępstw na 100 tys. mieszkańców.
- Region, który intensywnie się rozwija, przyciąga przestępców - mówi "Rz" Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Jesteśmy też na styku granic z Niemcami i Czechami. Przez nasze województwo odbywa się tranzyt - dodaje.
Najspokojniej jest na Podkarpaciu (1,7 tys. przestępstw na 100 tys. mieszkańców). Spokojne regiony to także Podlasie (2 tys. przestępstw na 100 tys. mieszkańców), Lubelszczyzna (2,2 tys. przestępstw) i Mazowsze (2,3 tys. przestępstw) - z wyjątkiem Warszawy i jej najbliższych okolic.
Autor: mac//kdj/zp / Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24