- Przy tak ważnych zmianach, jak ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, konsultacje z ministrem sprawiedliwości są potrzebne - powiedziała w środę premier Beata Szydło. Odniosła się w ten sposób do prac nad prezydenckimi projektami, które toczą się obecnie w jego kancelarii. Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało z kolei, że jest gotowe je zaopiniować.
O prezydenckie projekty ustaw dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego pytano premier na briefingu w Krynicy. Szefowa rządu podkreśliła, że na temat propozycji prezydenta Andrzeja Dudy wolałaby się wypowiadać kiedy się z nimi zapozna.
Dopytywana o brak konsultacji tych projektów z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, odparła:
- W Polsce mamy w tej chwili system, w którym minister sprawiedliwości odpowiada za resort sprawiedliwości i sądzę, że przy tak ważnych zmianach, te konsultacje są potrzebne. Ale jeżeli pan prezydent podjął decyzję, że w tej chwili przygotował własne projekty, to sądzę, że ten moment na konsultacje i rozmowę na temat tych projektów właśnie nadszedł - zaznaczyła.
Nie było prośby o konsultacje
- Ministerstwo Sprawiedliwości jest gotowe zaopiniować projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, jeśli prezydent o to wystąpi - powiedział w środę szef gabinetu politycznego ministra Zbigniewa Ziobry, Jan Kanthak.
Jak dodał, do tej pory "prezydent, ani jego kancelaria nie zwracała się do Ministerstwa Sprawiedliwości z prośbą o konsultacje czy współpracę przy tworzeniu prezydenckich projektów ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym".
Ziobro: pierwszy polegnie pan prezydent
24 lipca prezydent Andrzej Duda poinformował, że zawetuje dwie z trzech ustaw o sądownictwie - ustawę o Sądzie Najwyższym i nowelę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zapowiedział przygotowanie w ciągu dwóch miesięcy własnych projektów ustaw o SN i KRS. Decyzja prezydenta wywołała wówczas duży sprzeciw ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Albo prezydent przejdzie do historii jako wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego, polskiego państwa, albo polegniemy - mówił pod koniec lipca Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla tygodnika "Sieci prawdy". Dodał wtedy, że "pierwszy polegnie pan prezydent" i "co najwyżej będzie mógł się w przyszłości cieszyć rolą młodego komentatora z własną ochroną".
Minister sprawiedliwości krytykował decyzję prezydenta, mówiąc między innymi, że dzień, w którym Andrzej Duda zawetował ustawy o SN i KRS "to był smutny dzień dla tych wszystkich Polaków, którzy liczyli na rzeczywistą zmianę w wymiarze sprawiedliwości".
Autor: jz/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lukas Plewnia/Wikipedia (CC-BY-SA-2.0)