Decyzja Donalda Tuska o rezygnacji ze startu w wyborach nie budzi specjalnych emocji w Pałacu. – Szanujemy decyzję pana premiera, ale zrobił to nie tyle dla dobra Polski, co dla dobra PO – uważa Paweł Wypych. Według niego z Tuskiem wybory byłyby „starciem gigantów”, a tak z gigantów został tylko Lech Kaczyński.
Wypych kilkakrotnie powtórzył, że decyzję premiera należy szanować, choć dał do zrozumienia, że nie uważa jej za ostateczną. - Politycy nigdy nie mówią nigdy. Niespełnionych deklaracji było wiele – przypomniał. Według niego szef PO może jeszcze mienić zdanie, zwłaszcza jeśli „usłużne media” znów napiszą „Tusku, musisz” (taki był tytuł artykułu w „Polityce” przed ostatnimi wyborami prezydenckimi).
Ponadto, zdaniem Wypycha, dzięki temu ruchowi – w połączeniu z brakiem wskazania kandydata PO na prezydenta – premier zyskuje na czasie i zyskuje zasłonę dymną dla problemów rządu. - Będziemy mieli trzy miesiące oczekiwania. Do 16 maja pojawi się korowód kandydatów, każdy dzień to nowe medialne rewelacje, a nikt nie będzie pytał o kolejki w służbie zdrowia, o stan gospodarki, o finanse samorządów - prognozował.
Decyzja dla dobra PO
Według niego Tusk złożył w ten sposób podwójną deklarację: po pierwsze, chce dalej rządzić krajem i po drugie, dalej stać na czele PO. – A to wyjaśnia sytuacje w PO. Bo bez względu na wynik wyborów Tusk nie mógłby być dalej szefem Platformy. A ta ma teraz wewnętrzne problemy, wielu polityków staje przed komisją śledczą – przypomniał. A PO, zdaniem Wypycha, to „partia wodzowska”. - PiS oparte jest na Jarosławie Kaczyńskim, PO na Tusku. Podjął tę decyzję nie tyle dla dobra Polski, co Platformy – dodał prezydencki minister.
Pytany o konferencje prasową premiera Wypych przyznał, że nie podobało mu się podkreślanie sukcesów rządu. - Z pewnym zaskoczeniem słuchałem tej laurki, która Tusk wystawił sobie i rządowi. Każdy kolejny tydzień to przecież spadek w sondażach. Nie zgadzam się też z opiniami premiera co do wysokości deficytu i nie podoba mi się tłumaczenie „inni mają gorzej” - dodał
Starcie gigantów?
Pytany o plany Lecha Kaczyńskiego, stwierdził, że prezydent decyzję podejmie wiosną. - Może się ubiegać o reelekcje lub nie. Ja jestem urzędnikiem, nie będę spekulował kto z PiS może go zastąpić – uciął. Jednak, zdaniem Wypycha, kampania Tusk vs Kaczyński byłaby „starciem gigantów”. - Jak patrzymy na gigantów, to prezydent do nich należy. Rola Tuska, premiera i szefa PO, też go do tego uprawnia. A wybór między Sikorskim a Palikotem – to już sprawa PO – stwierdził.
kaw//mat
ZOBACZ SONDAŻ TUŻ PO DECYZJI TUSKA ZOBACZ, JAK ZREZYGNOWAŁ TUSK ZOBACZ, JAK KOMENTUJĄ DECYZJĘ INTERNAUCI ZOBACZ, KTO ZAMIAST TUSKA ZOBACZ, JAK KOMENTUJE DECYZJĘ PAŁAC PREZYDENCKI
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24