Prezydent Lech Kaczyński wydał w czwartek postanowienie o wszczęciu z urzędu, czyli z własnej inicjatywy, postępowania ułaskawieniowego w stosunku do trzech mężczyzn - braci W., skazanych przez Sąd Okręgowy w Olsztynie na cztery lata więzienia w sprawie tzw. linczu we Włodowie.
Jak napisano na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta, zgodnie z uruchomioną procedurą ułaskawienia, przewidzianą w Kodeksie postępowania karnego, prezydent oczekuje teraz na odpowiednie dokumenty, które powinny zostać nadesłane przez Prokuratora Generalnego.
Rozstrzygnięcie co do zastosowania prawa łaski wobec skazanych braci W. Lech Kaczyński podejmie po zapoznaniu się z tymi dokumentami, czyli aktami sądowymi oraz opinią Prokuratora Generalnego.
Do więzienia za półtora tygodnia
Najpóźniej do piątku obrońcy skazanych braci W. muszą złożyć wnioski do sądu o odroczenie wykonania kary – poinformowała tvn24.pl adwokat jednego z braci, Tomasza W., Małgorzata Lubieniecka.
Według orzeczenia sądu, 29 września trzej skazani powinni stawić się w olsztyńskim areszcie śledczym i rozpocząć tam odbywanie kary.
Wzięli sprawiedliwość w swoje ręce
Bracia Tomasz, Mirosław i Krzysztof W. z Włodowa w czerwcu zostali prawomocnie skazani na cztery lata więzienia za to, że 1 lipca 2005 zlinczowali we wsi Włodowo na Warmii recydywistę Józefa C. Mężczyźni oraz ich sąsiedzi w rozmowach z mediami i przed sądem przez kilka lat utrzymywali, że bracia zabili C., ponieważ ten im zagrażał (miał m.in. biegać po wsi z maczetą), ale w czerwcu 2009 Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał, że te tłumaczenia nie znajdują odzwierciedlenia w aktach sprawy.
Sąd apelacyjny potwierdził jednak, że w dniu linczu policja nie zareagowała właściwie na prośby mieszkańców Włodowa o interwencję i nie wysłała na czas radiowozu - odpowiedzialni za to dwaj funkcjonariusze zostali prawomocnie skazani na kary więzienia w zawieszeniu.
Prosili o ułaskawienie
Obrońcy braci W. zapowiedzieli, że wniosą w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego. Niezależnie od planów wniesienia kasacji przez obrońców, trzej bracia W. poprosili prezydenta o zastosowanie wobec nich prawa łaski. Dwaj z nich - Mirosław i Krzysztof - skierowali wniosek bezpośrednio do Kancelarii Prezydenta, Tomasz zrobił to za pośrednictwem olsztyńskiego sądu okręgowego.
Rozpoczęcie procedury ułaskawienia nie wstrzymuje wykonania kary. Prezydent, stosując akt łaski może uwzględnić okoliczności, których sąd nie bierze zwykle pod uwagę, np. zasługi skazanego czy jego szczególną sytuację rodzinną. Akt łaski nie wymaga uzasadnienia.
Źródło: PAP,tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24