- Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego można by streścić w krótkim zdaniu: Polska dla Polaków. Prezes PiS powiedział, że Ślązacy są w porządku, jeśli deklarują narodowość polską. Jeżeli deklarują inną niż polska, to już dla nich miejsca w Rzeczpospolitej Polskiej nie ma - powiedział na antenie TVN24 Jerzy Gorzelik. Przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska odniósł się w ten sposób do stwierdzenia Kaczyńskiego, który powiedział m.in., że twierdzenie, że istnieje naród śląski jest "zakamuflowaną opcją niemiecką".
- Czuję się obrażony. Postrzegam to jako jakąś insynuację. Prezes Kaczyński sugeruje, że deklarując narodowość śląską, co uczyniłem w spisie powszechnym, ukrywam swoją faktyczną tożsamość, która miałaby być niemiecka - mówił w TVN24 Jerzy Gorzelik.
Dodał przy okazji, że według niego niczego złego w byciu Niemcem nie ma. - Oficjalnie istnieje mniejszość niemiecka w Rzeczpospolitej Polskiej. Ci ludzie są pełnoprawnymi obywatelami tego państwa. Nie widziałbym najmniejszych powodów, by mając taką tożsamość, ukrywać ją - tłumaczył przewodniczący RAŚ.
Gorzelik powiedział też, że jak się domyśla, niemieckość dla Jarosława Kaczyńskiego jest najwidoczniej czymś tak "obrzydliwym i nieakceptowalnym", że trzeba się ukrywać pod "etykietką Ślązaka".
- Myślę, że w tej chwili PiS dzieli Polaków. Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego można by streścić w krótkim zdaniu: Polska dla Polaków. Prezes PiS powiedział, że Ślązacy są w porządku, jeśli deklarują narodowość polską. Jeżeli deklarują inną niż polska, to już dla nich miejsca w Rzeczpospolitej Polskiej nie ma - podsumował słowa polityka Gorzelik.
Secesja? Nie, "dojrzalsza forma samorządności"
Przewodniczący Ruchu Autonomii Ślaska tłumaczył też, że Ślązacy nie zamierzają tworzyć odrębnego od Polski państwa. - To wyssane z palca obawy. My mówimy o państwie regionalnym i prawie, w którym każdy region będzie miał prawo do tej dojrzalszej formy samorządności, jaką jest autonomia regionalna - mówił Gorzelik.
- Chciałbym jasno powiedzieć: na Górnym Śląsku od wielu dziesięcioleci są Ślązacy którzy deklarują narodowość polską, niemiecką lub mówią, że są po prostu Ślązakami. I to przez wiele lat nikomu nie przeszkadzało, a dzisiaj jest inaczej - stwierdził przewodniczący.
Jego zdaniem obawy, które prezentuje np. Jarosław Kaczyński, są strachem polityków przed utratą części władzy. - Jeżeli przyjąć taką optykę, to ruch jest zagrożeniem dla biurokracji centralnej i tych polityków, którzy uważają, że centralizm to jest optymalne rozwiązanie dla Polski - stwierdził Ślązak.
Jerzy Gorzelik, pytany przez dziennikarza, czy zgodziłby się na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim by porozmawiać o Śląsku stwierdził, że zrobił by to z przyjemnością. - Już dawno nadszedł czas, by porozmawiać poważnie o relacjach między regionami a władzami centralnymi, jak kwestia obywateli o różnej tożsamości - powiedział przewodniczący.
Śląsk autonomią za 9 lat?
Szef RAŚ powiedział też, że ruch zakłada, że już za 9 lat "autonomia będzie namacalną rzeczywistością". - Wtedy konstytucja będzie umożliwiała każdemu regionowi i wspólnocie ubieganie się o autonomię, co będzie negocjowane z władzami - mówił Gorzelik.
Dodał, że liczył na to, że przy okazji wyborów do parlamentu odbędzie się wiele dyskusji dotyczących autonomii Śląska. - Dzięki Jarosławowi Kaczyńskiemu tak się dzieje. Możemy tylko ubolewać nad poziomem tej debaty. Nie jesteśmy jednak zaskoczeni. Zawsze pewne nowe propozycje budzą kontrowersje - stwierdził Gorzelik.
Przewodniczący powiedział też, że liczy na to, że Ślązaków deklarujących narodowość śląską w tegorocznym spisie powszechnym będzie dwa razy więcej, niż w poprzednim. Z danych GUS wynika, że dziesięć lat temu było ich 173 tys.
Ślązacki kamuflarz
PiS upubliczniło swój raport w czwartek wieczorem. Na 116 stronach ugrupowanie stawia zarzuty rządowi Donalda Tuska w niemal wszystkich dziedzinach funkcjonowania państwa. W 56 rozdziałach, liczących maksymalnie po dwie strony, jest mowa o - jak to ujęto - "systemie Tuska", czyli o tym, dlaczego III Rzeczpospolita wymaga - według polityków PiS - "wielkiej naprawy".
Największe kontrowersje wywołało jednak zawarte w nim stwierdzenie że "śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot. East News)