Premier apeluje do sędziów. "To nic innego jak łamanie prawa"

[object Object]
Słowa premiera skomentował w "Faktach o Faktach" w TVN24 adwokat Łukasz Chojniaktvn24
wideo 2/35

To, co robią niektórzy przedstawiciele tego środowiska jest bardzo groźne. Sędziowie muszą stać na straży praworządności, a nie na straży własnych interesów - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf wezwała we wtorek sędziów Izby Dyscyplinarnej SN do "powstrzymania się od wszelkich czynności orzeczniczych". Ma to związek z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i podjętym na jego podstawie rozstrzygnięciem Izby Pracy Sądu Najwyższego, która uznała między innymi, że Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej i krajowego.

To nic innego jak namawianie do łamania prawa"

- Apeluję do wszystkich sędziów, aby powstrzymali się od wygłaszania takich oświadczeń. Bo takie oświadczenia to nic innego jak namawianie do łamania prawa, do podważania statusu legalnie powołanych, niezawisłych sędziów - skomentował słowa Gersdorf premier Mateusz Morawiecki.

- To, co robią niektórzy przedstawiciele tego środowiska jest bardzo groźne – sędziowie muszą stać na straży praworządności, a nie na straży własnych interesów. Jak mamy oczekiwać od obywateli, że będą przestrzegali prawa, jeśli część sędziów wzywa do jego łamania? - dodał.

"Jest presja niektórych sędziów na innych sędziów"

Pytany, czy rząd lub klub PiS przedłoży parlamentowi propozycje zmian w ustawach o Sądzie Nowoczesnym i Krajowej Radzie Sądownictwa, Morawiecki zaznaczył, że "Sąd Najwyższy zwrócił się do Trybunału w Luksemburgu z pytaniem, czy ustawa o SN i o KRS narusza przepisy unijne, bo uważał, że narusza".

- Tymczasem wyrok TSUE jest jednoznaczny: żaden przepis polskiego prawa nie został zakwestionowany. Autorzy pytań prejudycjalnych po prostu przegrali sprawę. A teraz próbują manipulować i przekonywać, że jest inaczej - ocenił premier.

- Wyrok Trybunału Unii mówi mniej więcej, że fakt, iż sędziowie są powoływani przez władzę wykonawczą, nie może powodować ich zależności od tego organu ani budzić wątpliwości co do ich bezstronności – jeżeli po powołaniu osoby te nie podlegają żadnej presji i nie otrzymują zaleceń podczas wykonywania swoich obowiązków. Jeśli którykolwiek sędzia powołany już po reformie KRS otrzymywał takie zalecenia lub był poddawany takiej presji, to proszę o przykłady. Proszę zresztą o takie przykłady od miesięcy – bezskutecznie, bo ich po prostu nie ma. Jest za to presja niektórych sędziów na innych sędziów - mówił szef rządu.

Premier o "kuriozalnej sytuacji"

Pytany, czy obecnej sytuacji istnieje ryzyko anulowania powołań sędziowskich, wyraził nadzieję, że "zwycięży zdrowy rozsądek i wierność konstytucji – i że takich prób nie będzie".

- Gdyby jednak były, to ryzyko jest znacznie większe w stosunku do sędziów powołanych przez komunistyczną Radę Państwa. Trzeba być konsekwentnym. Sytuacja, w której to właśnie tacy sędziowie kwestionują powołania dokonywane przy udziale KRS jest zresztą kuriozalna. Choćby z czysto etycznej i moralnej perspektywy, ale także z perspektywy konstytucyjnej trudno to zaakceptować - dodał.

Na pytanie, czy sam fakt że sędzia został powołany przez Radę Państwa powoduje, że dziś, po 30 latach nie jest niezawisły, premier odpowiedział: - Ne po 30 latach, tylko przez całą swoją karierę.

- Wyrok TSUE potwierdza to, o czym od dawna mówimy: sędziowie, którzy zostali powołani przez organy niedemokratyczne, którzy służyli totalitarnej władzy, mogą nie dawać gwarancji niezawisłości i nie powinni być sędziami w demokratycznym państwie. Rada Państwa to był organ polityczny, w pełni zależny od władzy komunistycznej, od PZPR. Nie miał nic wspólnego z europejskimi standardami, z niezależnością sądów - podkreślił.

- Jeśli ktoś uważa, że dziś powoływani sędziowie nie dają gwarancji niezawisłości i bezstronności, to tym bardziej nie dają i nigdy nie dawali jej sędziowie powołani de facto przez partię komunistyczną - ocenił Morawiecki.

CZYTAJ KONKRET24: ILU SĘDZIÓW ZACZYNAŁO ORZEKANIE JESZCZE W PRL-u?

Morawiecki: sędziów powołanych w PRL jest zbyt dużo

Jego zdaniem, 30 lat od upadku komunizmu nadal takich sędziów jest "zdecydowanie zbyt dużo, a przede wszystkim są to sędziowie niezwykle wpływowi".

- Powołani jeszcze w PRL, potem bez żadnej weryfikacji weszli w system III RP i zostali awansowani na najwyższe stanowiska. Dziś często nadają ton całemu środowisku. Najlepszym przykładem jest pan sędzia, porucznik Józef Iwulski, prezes Sądu Najwyższego. W stanie wojennym wielokrotnie złamał zasadę niezawisłości sędziowskiej skazując opozycjonistów na więzienie za działanie na rzecz Solidarności, demokracji i niepodległości naszego kraju. Do dziś jest jednym z najważniejszych sędziów w Polsce, jego środowisko bardzo mocno go broni. Przypomnę też to co mówiłem wielokrotnie: w Niemczech Wschodnich około 70 procent sędziów z czasów komunistycznych nie przeszła weryfikacji - mówił.

Pytany, czy skutkiem wyroku TSUE będzie usunięcie sędziów takich jak Iwulski, odparł: - "musimy się nad tym bardzo poważnie zastanowić".

- Wyrok TSUE zapadł, obowiązuje wszystkich i trzeba się do niego stosować. Jeśli sędziowie Sądu Najwyższego tak bardzo chcą podważać powołania innych sędziów, może niech najpierw zastanowią się, czy nie należy pozbawić stanu spoczynku ich kolegów, którzy przez lata wiernie służyli komunistycznemu państwu. Dziś pobierają za to wysokie uposażenie. Jeśli jest jakiś efekt wyroku TSUE, to przede wszystkim właśnie taki, że trzeba sprawdzić, którzy sędziowie nie dają i wcześniej nie dawali gwarancji niezawisłości. Oczywiście każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie – to też wynika z wyroku TSUE - ale fakt powołania przez organ władzy komunistycznej, fakt orzekania w interesie PZPR, stosowania dekretu o stanie wojennym, powinien być przy takim rozpatrywaniu okolicznością obciążającą. Także dla tych, którzy są już dziś w stanie spoczynku - powiedział.

Na uwagę, że opozycja i sędziowie mówią, że na reformie sądownictwa najbardziej stracili obywatele, bo sytuacja w polskim wymiarze sprawiedliwości się nie poprawiła, odparł, że "jesteśmy nadal na etapie przejściowym".

- Ale przyczyną tych trudności nie jest próba zreformowania sądownictwa i walka z patologiami wymiaru sprawiedliwości, tylko opór, jaki postawiła zagrożona tymi reformami część środowiska sędziowskiego. Od lat słyszałem, że wszyscy zgadzają się, co do konieczności reform. Takie próby były nawet podejmowane – i zawsze blokowała je właśnie wpływowa grupa z tego środowiska. Przecież nawet nasi oponenci jak profesor Andrzej Rzepliński postulowali głębokie zmiany w KRS. To on już w 2004 roku pisał, że to właśnie ówczesna KRS konserwuje korporacyjne interesy, źle służące polskiemu sądownictwu. Miał rację. Ale zmian jak nie było, tak nie było - skomentował.

Dialog ze środowiskiem sędziowskim? "Widząc ten ogromny opór bardzo wątpię"

Na pytanie, czy jest możliwy dialog ze środowiskiem sędziowskim na temat zmian w wymiarze sprawiedliwości, premier powiedział, że "bardzo by chciał, żeby to było możliwe".

- Ale widząc ten ogromny opór bardzo wątpię, aby istniała w tej wpływowej części środowiska rzeczywista wola zmian. Wielokrotnie słyszałem jak przyznawało ono, że reformy są konieczne – tylko że kiedy zapytać o konkrety, to albo ich nie było, albo zmierzały one do jeszcze większego braku odpowiedzialności sędziów. A nie można mylić niezawisłości z nieodpowiedzialnością - mówił.

- Prawo i Sprawiedliwość jako pierwszy obóz polityczny w historii Polski tę bardzo trudną reformę przeprowadza. Ona budzi wielki opór, ale nie wycofamy się z niej, bo sposób w jaki przez 30 lat III RP działają sądy jest nie do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawnym. Nie mówiąc już o tym, że jest to kulą u nogi rozwoju gospodarczego o czym wie każdy uczciwy przedsiębiorca, który przeszedł przez sądowe procedury - podsumował premier.

Autor: js//kg / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Nie jest to kandydat obywatelski. Miałam deja vu, cały czas widziałam w nim Andrzeja Dudę - mówiła w TVN24 o kandydacie PiS na prezydenta politolożka dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene. Socjolog dr hab. Wojciech Rafałowski ocenił, że "w pewnym momencie zapomnimy w trakcie tej kampanii, że to jest kandydat obywatelski".

"Jest taki zamysł, żeby poudawać, że będzie to kandydat wszystkich Polaków"

"Jest taki zamysł, żeby poudawać, że będzie to kandydat wszystkich Polaków"

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jego kandydaturę przedstawił historyk i publicysta, profesor Andrzej Nowak. - Jestem gotowy do tego, aby reprezentować wszystkich Polaków - zapewnił Nawrocki.

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Źródło:
TVN24

O naszej decyzji zdecydowały osobiste zalety pana doktora - mówił Jarosław Kaczyński o powodach wyboru Karola Nawrockiego na kandydata PiS na prezydenta. - Uznaliśmy, że to najlepszy kandydat - mówił prezes PiS i przekonywał, że szef IPN "jest człowiekiem przenikliwym, człowiekiem zdrowego rozsądku".

PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl