- Tam gdzie PiS chciał robić kłopot, także Polsce, tam posyłał Antoniego Macierewicza - powiedział premier Donald Tusk. To komentarz na zgłoszenie kandydatury Macierewicza (PiS) do komisji śledczej ds. rzekomych nacisków na służby specjalne
Sejm nie wybrał w środę członków komisji śledczej ds. rzekomych nacisków na służby specjalne. W czwartek rano Prezydium Sejmu rozpatrzy zastrzeżenia wobec 3 spośród 7 kandydatów zgłoszonych do komisji - Antoniego Macierewicza (PiS), Jana Widackiego (LiD) i Sebastiana Karpiniuka (PO).
Premier Donald Tusk tłumaczył w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że zadaniem komisji ma być dojście do prawdy, a Macierewicz znany jest "z różnych rzeczy, ale na pewno nie z dochodzenia do prawdy".
Politycy PiS nie ukrywają - jego zdaniem - że kierując Macierewicza do komisji chcą zrobić PO kłopot. - My bardzo chcielibyśmy, żeby wyjaśnić okoliczności działania CBA - zaznaczył. Jak mówił, komisja ma wyjaśnić, czy CBA nie zostało użyte do obalenia rządu Jarosława Kaczyńskiego, Romana Giertycha i Andrzeja Leppera.
Dodał, że jeśli PiS chce mieć takiego polityka jak Macierewicz w komisji, to samo traci szanse na wyjaśnienie tej sprawy. W jego opinii, nikt bardziej nie jest zainteresowany niż PiS ujawnieniem prawdy o "tamtych zdarzeniach".
- Póki co cała afera w ministerstwie rolnictwa to jest wielki balast, wielka kompromitacja tamtej ekipy i oni powinni wyjaśnić co tak naprawdę zdarzyło się między CBA, panem Lepperem, panem Kaczyńskim - powiedział Tusk. Sam Macierewicz uważa, że Platforma boi się go, bo zna służby specjalne i sposób ich działania. - Nie jestem specjalnie wygodny dla PO, ze względu na swoją wiedzę i kompetencje - podkreślił poseł PiS.
Komisja ma zbadać sprawę zarzutu nielegalnego wywierania wpływu przez członków rządów, komendanta głównego policji, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na funkcjonariuszy policji, Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.
Źródło: PAP, tvn24.pl