- Poradzimy sobie z PiS w jeden dzień - Jarosław Gowin przekonywał, że nie martwi go wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zakazuje dwudniowych wyborów do parlamentu. A zdaniem Arkadiusza Mularczyka TK powinien był odrzucić wszystkie zaproponowane zmiany w Kodeksie wyborczym, jako że zostały uchwalone na pół roku przed wyborami.
Arkadiusz Mularczyk nie krył satysfakcji. - Zostało uchylonych wiele bardzo kontrowersyjnych przepisów, które mogły wpłynąć negatywnie na jakość procesu wyborczego – stwierdził. Zwrócił uwagę, że padło dziewięć zdań odrębnych, a sędziowie „powiedzieli jednoznacznie, że to rozstrzygnięcie jest drastycznym pogwałceniem zasad wypracowanych przez ostatnie lata”.
- W ciągu 6 miesięcy przed wyborami nie dokonuje się zmian w ordynacji wyborczej, a tu były cztery nowelizacje – przypomniał.
"Poradzimy sobie z PiS w jeden dzień"
Jarosław Gowin też zapewnił, że jest zadowolony. – Wyrok pozostawia trzy z czterech rozwiązań, na których mi zależało: głosowanie korespondencyjne i przez pełnomocnika oraz 1-mandatowe okręgi do Senatu, to ma konsekwencje dla kształtu sceny politycznej – ocenił.
Poseł PO zapewnił, ze na dwudniowych wyborach „kompletnie mu nie zależało”. - Poradzimy sobie z PiS w jeden dzień. Dla zwycięstwa PO starczy niższa frekwencja – deklarował. Ubolewa jednak, jak dodał, nad pozostawieniem billboardów i spotów, które uznał za „wrzucanie milionów złotych w błoto”.
"Nie robi się takich numerów tuż przed wyborami"
– Z ciężkim sercem, ale zgadzam się z PiS. Nie robi się takich numerów tuż przed wyborami. Nie robi się na chybcika zmian w prawie wyborczym. Podzielam natomiast opinię pana Gowina, że przywrócenie prawa do tych potężnych billboardów nie jest dobre. To nie chodzi o wolność słowa, tylko rysunku i zdjęcia – argumentował Józef Oleksy.
TK zakwestionował natomiast zakaz korzystania w kampanii wyborczej z billboardów i płatnych spotów jako ograniczający wolność wyrażania poglądów przez partie i wolność pozyskiwania informacji przez wyborców. Trybunał orzekł również, że wybory do Sejmu i Senatu oraz na urząd prezydenta powinny się odbyć w ciągu jednego dnia; dwa dni może trwać głosowanie w wyborach samorządowych i do Parlamentu Europejskiego.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24