Tylko połowa Polaków, którzy chcą oddać swój głos w jesiennych wyborach, jest pewna na kogo zagłosuje - wynika z sondażu CBOS dla "Gazety Wyborczej". Najbardziej zmobilizowany elektorat ma tradycyjnie PiS - 69 proc. wyborców tego ugrupowania jest pewnych, że to właśnie na nie odda głos. Słabiej wypada PO z 56 proc. przekonanych zwolenników.
Z dużych ugrupowań w tym zestawieniu zdecydowanie najsłabiej wypada SLD. Tylko co trzeci wyborca deklarujący sympatię dla tej partii jest pewien, że to właśnie na nią odda głos w październiku.
Nielubiani i zapasowi
Pomimo największej rzeszy silnie zadeklarowanych zwolenników, partia Jarosława Kaczyńskiego skupia na sobie też najwięcej niechęci. Aż 47 proc. osób deklarujących pójście do wyborów stwierdza, że swojego głosu na pewno nie odda na PiS. Lepiej na tym polu wypada PO, które ma tylko 21 zadeklarowanych przeciwników wśród wyborców. SLD budzi niechęć tylko u 17 proc. chcących głosować.
W rankingu partii "zapasowych", czyli takich na które oddalibyśmy drugi głos (gdyby było to możliwe), prowadzi zdecydowanie SLD. Na to ugrupowanie w drugiej kolejności zagłosowało by 22 procent wyborców. Drugie jest PSL z wynikiem 12 proc. Trzecie PO z 9 proc. W tym zestawieniu zdecydowanie odstaje PiS z wynikiem 3 proc.
PO z SLD powalczą o wyborcę
Na SLD jako drugą partię, na którą mogli by oddać głos, wskazuje 32 proc. zwolenników PO. Odwrotną gotowość do oddania głosu na Platformę deklaruje 33 proc. wyborców SLD. Jak pisze "GW", oznacza to, iż między tymi dwoma partiami może dojść przed wyborami do największych przepływów wyborców.
W tym zestawieniu PiS ma bardzo małe szanse na pozyskanie nowych głosów ponad swój zmobilizowany elektorat.
Badanie przeprowadzono na przełomie czerwca i lipca na próbie 1080 osób. 51 procent zapytanych zadeklarowało zainteresowanie wyborami.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24