Połowa głosów europejskiej Polonii dla PO

Pięcioprocentowy próg wyborczy przekracza jeszcze tylko Partia Kobiet z 6-proc. poparciem. Pozostałe partie nie znajdują uznania wśród imigrantów.

Polonia w Europie ma liberalne poglądy

- Nie należy się dziwić, że wynik preferencji wyborczych wśród emigracji jest istotnie inny niż w Polsce - ocenia Łukasz Mazurkiewicz, prezes ARC Rynek i Opinia.

-W przeważającej większości badani to bowiem osoby młode, a decyzja o wyjeździe z kraju przychodzi łatwiej osobom o poglądach liberalnych i lewicowych niż reprezentantom postaw bardziej konserwatywnych - tłumaczy Mazurkiewicz i dodaje: - Nie bez znaczenia jest również oddziaływanie krytycznych komentarzy na temat sytuacji w Polsce pojawiających się często w zachodnich mediach - zauważa Mazurkiewicz.

Warto zaznaczyć, że ARC Rynek i Opinia badał tylko Polonię w Europie. To świeża emigracja, która głosuje inaczej, niż np., dużo bardziej konserwatywna, stara emigracja w Stanach Zjednoczonych.

Do urn pójdzie mniej niż połowa emigrantów

Według badania, do urn za granicą pójdzie ok. 40 proc. polskich emigrantów. Co dziesiąty z tej grupy zamierza przyjechać na wybory do Polski. Ci, którzy w ogóle nie pójdą do urn, wymawiają się zniechęceniem do polityki (blisko 60 proc.), problemami z dotarciem do konsulatu (30 proc.) oraz brakiem odpowiedniej partii (niemal 26 proc.).

Według sondażu najlepszej frekwencji możemy spodziewać się w Belgii (50,3 proc.), Danii (45,3 proc.) oraz Francji (45 proc.). Najmniej Polaków (z krajów, w których przeprowadzono badanie) pójdzie do urn w Norwegii (36,3 proc.), Holandii i Włoszech (po 37,1 proc.).

W największych skupiskach emigracji ostatnich lat zainteresowanie wyborami kształtuje się na poziomie 37,7 proc. w Wielkiej Brytanii oraz 42,2 w Irlandii.

Badanie wśród emigrantów przeprowadzono techniką ankiet on-line na próbie ponad 15,5 tys. osób w 15 krajach Europy w drugiej połowie września.

Źródło: Starcom, PBI, ARC Rynek i Opinia