W dość nietypowy sposób mieszkaniec Gostynina (Mazowieckie) postanowił wykorzystać fałszywą policyjną odznakę. Mężczyzna po lekturze anonsów z rubryki towarzyskiej postanowił skorzystać z kilku ofert. By za "usługi" kobiet nie płacić, zastraszył je fałszywą odznaką.
Fałszywego policjanta zatrzymali funkcjonariusze z Płocka, którzy już od kilku tygodni otrzymywali sygnały o tym, że ktoś podaje się za policjanta i zastrasza dziewczyny świadczące usługi towarzyskie.
Tajemnica w zamian za seks
Jak się okazało schemat działania był zawsze taki sam. - W progu mieszkania stawał mężczyzna, okazywał "odznakę" i mówił o rzekomym zgłoszeniu dotyczącym zarażenia wirusem HIV. Jeżeli dziewczyna była oporna straszył, że ujawni publicznie, czym zajmuje się ofiara - tłumaczą kryminalni.
Jak dodają, warunek zachowania tajemnicy był tylko jeden: 33-latek miał bez opłat skorzystać z "usług".
Policji udało się ustalić, że sytuacja taka powtórzyła się kilkanaście razy. Płockim policjantom udało się już dotrzeć do ośmiu kobiet, zostały one przesłuchane.
Jeżeli śledztwo potwierdzi policyjne ustalenie, mieszkaniec Gostynina usłyszy zarzuty podawania się za funkcjonariusza publicznego oraz zmuszenie do obcowania płciowego podstępem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Płocku