Komenda Główna Policji potrzebuje komputerów, ale nie ma pieniędzy. Dlatego laptopy, w które zostaną wyposażeni funkcjonariusze prowadzący dochodzenia, będą wynajęte. Przetarg już ogłoszono - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".
- To zamówienie na zakup usługi długoterminowego najmu komputerów na cztery lata. W ten sposób chcemy nabyć 6 tys. laptopów - mówi nadinsp. Andrzej Trela, zastępca komendanta głównego policji. I dodaje, że na najem miesięcznie policja przeznaczy nieco ponad 300 tys. zł. Rocznie to już kwota 3,7 mln zł, a w ciągu czterech lat prawie 15 mln zł.
Wrażliwe dane
Przez cztery lata na dyskach twardych policyjnych laptopów znajdą się informacje, które nie powinny być ogólnodostępne. Co się z nimi stanie po okresie najmu? - Na pewno policja powinna przed oddaniem komputerów do utylizacji wyczyścić dyski twarde. Najbardziej skutecznym i pewnym sposobem byłoby ich wymontowanie i fizyczne zniszczenie lub użycie specjalistycznego oprogramowania gwarantującego wysoką skuteczność niszczenia danych - radzi ekspert z rynku IT Stanisław Piechowicz.
Jak przekonuje podinsp. Grażyna Puchalska z KGP, nie ma "żadnego niebezpieczeństwa, że dane dostaną się do osób nieuprawnionych". - W ofercie zagwarantowaliśmy, że możemy oddawać laptopy bez twardych dysków. Sami będziemy albo kasować ich zawartość, albo niszczyć dyski - mówi.
W przenośne komputery ma zostać wyposażonych przede wszystkim 12 tys. policjantów z dochodzeniówki. Dostaną je także funkcjonariusze drogówki i dzielnicowi. Na razie trafiło do nich niespełna tysiąc komputerów. Jak pisze gazeta, jeśli nie będzie opóźnień, 6 tys. laptopów trafi do policjantów jesienią.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24