Od piątku do środy na drogach doszło do 443 wypadków, w których zginęło 36 osób, a 541 zostało rannych. To mniej niż w tym samym okresie zeszłego roku.
Jak wynika ze statystyki Komendy Głównej Policji, w czasie przerwy świątecznej od 21 do 26 grudnia na drogach doszło do 443 wypadków. To o 115 mniej niż w roku ubiegłym. Zginęło 36 osób - o 19 mniej niż w poprzednim roku. Od piątku do środy rannych w wypadkach zostało 541 osób (o 141 mniej niż w analogicznym okresie rok temu). Policja zatrzymała 1275 pijanych kierowców.
Nadmierna prędkość
- Widać zdecydowaną poprawę, 19 osób mniej zginęło, to wymaga przede wszystkim podkreślenia - powiedział Antoni Rzeczkowski z KGP.
Zaznaczył, że "nadmierna prędkość, niedostosowana do panujących warunków drogowych jest w dalszym ciągu jedną z głównych przyczyn powstawania wypadków drogowych na polskich drogach".
- Stąd też policjanci ruchu drogowego, którzy codziennie pełnili służbę na polskich drogach w tym okresie, przede wszystkim kontrolowali prędkość, z jaką poruszali się kierujący zarówno przy wykorzystaniu pojazdów nieoznakowanych, wyposażonych w wideorejestratory, jak i też przy pomocy laserowych mierników prędkości z wizualizacją - dodał. Od piątku do środy na drogach trwała policyjna akcja "Świąteczny weekend - bezpieczne Boże Narodzenie". Brało w niej udział około pięciu tysięcy funkcjonariuszy drogówki.
Autor: js/adso/kwoj / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24