Przed godz. 23 w niedzielę na stacji Warszawa Śródmieście doszło do pożaru składu pociągu SKM relacji Warszawa - Łowicz. W kilkanaście minut sytuacja została opanowana. Nikt nie ucierpiał.
Zaalarmowani strażacy natychmiast przystąpili do akcji. W sumie wzięło w niej udział pięć jednostek straży pożarnej, których wspomagał oddział strażaków dyżurujący na stałe na stacji.
- W wyniku pożaru powstało duże zadymienie, dlatego po dogaszeniu ściągnięto specjalne wentylatory, które jeszcze przed północą oczyściły powietrze na stacji - informował Piotr Tabencki z warszawskiej straży pożarnej.
Jak się okazało, zapaliła się sprężarka pociągu elektrycznego, który po ugaszeniu został odholowany na stację Warszawa Zachodnia. Kolejarze nie byli w stanie oszacować strat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24