Na aferze hazardowej traci Platforma Obywatelska, ale Donald Tusk nadal jest najbardziej popularnym kandydatem na prezydenta - wynika z sondażu PBS DGA dla "Gazety Wyborczej".
"GW" porównuje badania co do preferencji parlamentarnych, które na jej zlecenie przeprowadzono już po dymisji Zbigniewa Chlebowskiego, ale jeszcze przed odejściem Mirosława Drzewieckiego z tymi, które wykonano dwa tygodnie wcześniej.
Z porównania wynika, że poparcie dla PO spadło z 52 do 48 proc. Również czteroprocentowy, ale wzrost, zaliczyło Prawo i Sprawiedliwość - 28 proc. Zyskał również Sojusz Lewicy Demokratycznej, który może liczyć na 10 proc. poparcia. Do Sejmu weszłoby jeszcze Polskie Stronnictwo Ludowe z 6 proc. poparciem.
Politykom ufamy jeszcze mniej
Podobne wyniki daje sondaż GFK Polonia dla "Rzeczpospolitej". Według niego PO popiera połowa badanych, 27 procent zagłosowałoby na PiS, 8 - na SLD i 6 na PSL. Sondaż dla "Rz" przeprowadziła Gfk Polonia na grupie 972 osób, od 1 do 6 października.
Zmieniło się natomiast zaufanie i to dla wszystkich aktorów sceny politycznej. Według kolejnego sondażu Gfk dla "Rz", najwięcej stracił rząd, PO i premier (odpowiednio 41, 38 i 37 procent badanych deklaruje mniejsze zaufanie), ale afera hazardowa odbiła się rykoszetem także od prezydenta (26 procent ufa mu mniej), PiS (25 procent), SLD (15 procent) i PSL (14 procent). Sondaż przeprowadzono 6 października na 500 osobowej grupie.
Tusk nie tak źle
W rankingu prezydenckim Donald Tusk również sobie radzi. Z 37 proc. poparciem wyprzedza Włodzimierza Cimoszewicza - którego "GW" proponuje jako kandydata lewicy, choć on sam nie zadeklarował jeszcze swoich prezydenckich aspiracji - który ma 17 proc. poparcia. Z trzecim wynikiem zostaje Lech Kaczyński, na którego w takim układzie - kandydatury Cimoszewicza - chce poprzeć 15 proc. Polaków.
Badanie wykonano w dniach 2-4 października na próbie reprezentatywnej 1001 osób.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita"