Portal tvn24.pl dotarł do pisma z 2007 roku Radosława Sikorskiego, ówczesnego szefa MON, do premiera Jarosława Kaczyńskiego. Sikorski przesyłał prezesowi PiS druzgocącą ocenę działań Antoniego Macierewicza ws. wojskowego wywiadu i kontrwywiadu. Przygotował ją ekspert "polecony" Sikorskiemu przez Zbigniewa Wassermanna - wtedy ministra - koordynatora. Teraz sejmowa komisja do spraw służb specjalnych chce sprawdzić, czy i jak na to pismo zareagował ówczesny premier.
"W związku z naradą, jaką zapowiedział Pan Premier na temat sytuacji w SKW i SWW, pozwalam sobie przesłać indywidualną opinię eksperta poleconego mi przez Ministra-Koordynatora ds. Służb Specjalnych p. Zbigniewa Wassermanna" - czytamy w piśmie z ręcznym podpisem Sikorskiego, datowanym na 18 stycznia 2007 roku.
Pismo przewodnie
- Dokument ten jest jawny - mówi Elżbieta Radziszewska, szefowa speckomisji.
Portal tvn24.pl jako pierwszy publikuje ten dokument. A także pismo przewodnie Sikorskiego do Kaczyńskiego.
Czy i jak zareagował Kaczyński?
Dokument, dołączony do pisma przewodniego Sikorskiego, jest zatytułowany: "Ocena stanu realizacji zadań ustawowych przez SKW i SWW". Jej treść jest druzgocąca dla Macierewicza. Wynika z niej, że ówczesny wiceszef MON co prawda zlikwidował Wojskowe Służby Informacyjne, ale dwie nowe służby, które osobiście powołał w miejsce WSI, nie funkcjonują. Chodzi o Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i Służbę Wywiadu Wojskowego. Miały one w pełni działać 1 października 2006 roku.
"Aktualny stan realizacji ustawowych zadań przez SKW i SWW uznać należy za niedostateczny, gdyż obie służby nie zapewniają obecnie właściwego poziomu informowania struktur Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP o wewnętrznych i zewnętrznych zagrożeniach dla bezpieczeństwa realizowanych przez nie zadań" - czytamy w opinii eksperta "poleconego" przez Wassermanna.
- Z tej ekspertyzy wynika, że praca wywiadowcza i kontrwywiadowcza legła w gruzach. Interesujące jest, czy i jak premier Kaczyński zareagował na doniesienia swojego ministra i koordynatora - uważa Radziszewska.
"Osobiście wręczył Kaczyńskiemu"
Radziszewska uważa, że dokumenty są autentyczne.
- Znam pismo z 18 stycznia 2007 roku, które ówczesny minister obrony narodowej przekazał premierowi. Jestem stuprocentowo pewna, że ten dokument jest autentyczny, a minister Sikorski w styczniu 2007 roku osobiście wręczył go Kaczyńskiem-u twierdzi szefowa speckomisji.
Kim jest ekspert ministra-koordynatora? Tego nie udało nam się nam ustalić.
Sprawdzą, czy doszło do załamania pracy służb
Posłanka PO ujawnia portalowi tvn24.pl, że sejmowa komisja zajmie się sprawą dokumentów.
- Zarówno pismem szefa MON do premiera Kaczyńskiego, jak i opinią eksperta. Zbadamy bowiem, czy likwidacja WSI i powołanie w ich miejsce SKW i SWW spowodowało załamanie działań wojskowego kontrwywiadu - mówi Radziszewska.
I dodaje: - Minister-koordynator zauważył, że wątpliwości budzi działalność ówczesnego wiceszefa MON, odpowiedzialnego za budowanie nowych, wojskowych służb w miejsce WSI.
Więcej pism Wassermanna?
Posłowie PO podejrzewają też, że Wassermann w 2007 roku - kilka miesięcy po tym, jak Sikorski wysłał pismo do Kaczyńskiego - pisał drogą oficjalną do ówczesnego premiera w sprawie SKW i SWW.
- Pismo szefa MON do ówczesnego premiera i dołączona ekspertyza to korespondencja polityczna. Wystąpiłam do kancelarii premiera o pisma z lata 2007, które w tej samej sprawie, już drogą formalną, do premiera Kaczyńskiego kierował Wassermann. Komisja chciałaby się dowiedzieć, co ówczesny minister-koordynator pisał do premiera i jakie jeszcze argumenty podnosił na temat działalności SKW i SWW - mówi Radziszewska.
Materiał programu "Polska i Świat" o ujawnionym dokumencie.
Sikorski o dokumentach
Radosław Sikorski 29 stycznia w RMF FM potwierdził, że opublikowana opinia eksperta nt. działań Macierewicza istniała.
"Była ona druzgocąca i dotarła do Jarosława Kaczyńskiego" - mówił Sikorski.
Natomiast pod koniec stycznia Sikorski ujawnił na Twitterze treść pisma do Kaczyńskiego, które wysłał do niego już po - jak twierdzi posłanka Radziszewska - wręczeniu mu opinii eksperta Wassermanna:
"Utraciłem zaufanie do zdolności p. Antoniego Macierewicza do zapewnienia Wojsku Polskiemu właściwej ochrony kontrwywiadowczej - zwłaszcza w kontekście rozpoczynającej się misji polskich żołnierzy w Afganistanie - i nie mogę dłużej ponosić odpowiedzialności konstytucyjnej za jego działania".
Z tego właśnie powodu Sikorski wniósł o odwołanie Macierewicza z funkcji szefa SKW. 5 lutego 2007 roku Sikorski podał się do dymisji z funkcji szefa MON w rządzie Kaczyńskiego.
Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarz śledczy tvn24.pl//mat / Źródło: tvn24.pl