Pijany rowerzysta stanowi większe zagrożenie niż pijany pieszy a zapis, który pozwala karać go według zasad, jakie stosuje się wobec nietrzeźwych kierowców, jest zgodny z konstytucją - tak uznał Trybunał Konstytucyjny. Wątpliwości miał Sąd Rejonowy we Wschowie w Lubuskiem, który zwrócił się do Trybunału o rozstrzygnięcie.
Według Sądu Rejonowego we Wschowie Jarosław Sielecki nietrzeźwy rowerzysta jest dziś niesprawiedliwie traktowany przez prawo, bo powinien być karany jak pijany pieszy. Zdaniem sędziego Jarosława Sieleckiego z sądu we Wschowie, traktowanie rowerzystów jak kierowców jest drakońskie, bo nie można tak samo karać pijanego rowerzysty i kierowcy 20-tonowego TIR-a.
Nie może sam fakt poruszania za pomocą mięśni stanowić o podobieństwie między pieszym a rowerzystą. Nietrzeźwy rowerzysta stanowi kilkakrotnie większe zagrożenie dla ruchu drogowego trybunał
Trybunał nie podzielił tego zdania i uznał we wtorek, że przepisy, które na to pozwalają są zgodne z konstytucją. - Nie może sam fakt poruszania za pomocą mięśni stanowić o podobieństwie między pieszym a rowerzystą. Nietrzeźwy rowerzysta stanowi kilkakrotnie większe zagrożenie dla ruchu drogowego - brzmi uzasadnienie TK.
Przestępstwo, nie wykroczneie
Zachowania nietrzeźwego pieszego oceniane są na podstawie kodeksu wykroczeń (za spowodowanie po pijanemu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przewiduje on karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywnę), podczas gdy nietrzeźwy rowerzysta odpowiada dziś na podstawie kodeksu karnego i za przestępstwo.
Kodeks karny przewiduje grzywnę, ograniczenie wolności albo karę do 2 lat więzienia dla tego, kto w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego prowadzi "pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym". Ten ntomiast, kto po pijanemu prowadzi inny pojazd, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Według rzeczniczki Głównego Zarządu Więziennictwa mjr Luizy Sałapy za jazdę rowerem po alkoholu w więzieniach przebywa 1940 osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24