Wandalami, którzy w nocy z soboty na niedzielę zdewastowali 62 groby na cmentarzu w Zdzieszowicach, okazali się czterej chłopcy. Najmłodszy ma 14, a najstarszy 16 lat. Wszyscy byli pijani. Dziś zajmie się nimi Sąd Rodzinny. Grozi im poprawczak.
Połamane krzyże, potłuczone tablice nagrobne, porozbijane znicze, zniszczone wieńce - taki widok zastali ludzie, którzy przyszli odwiedzić w niedzielę groby swoich bliskich na cmentarzu w Zdzieszowicach (woj. opolskie). Już po wstępnych oględzinach policjanci wykluczyli działanie satanistów. Stwierdzili, że sprawcami są najprawdopodobniej chuligani.
Przyznali się
Ustalenie sprawców zajęło kryminalnym z Krapkowic i Zdzieszowic trzy dni. We wtorek policjanci zatrzymali czterech chłopców w wieku 14-16 lat. Wszyscy przyznali się do zdemolowania 62 grobów wzdłuż dwóch cmentarnych alejek. Młodzieńcy przyznali się też, że w nocy z soboty na niedzielę byli pijani. Alkohol mieli kupować im przypadkowo spotkani dorośli.
Młodocianymi wandalami zajmie się Sąd Rodzinny. Za znieważenie miejsca spoczynku zmarłych dorosłym groziłoby do 2 lat więzienia. Nieletni mogą tylko trafić do poprawczaka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Opole