Biegli, którzy mają ocenić pracę funkcjonariuszy BOR-u podczas planowania wizyt premiera i prezydenta w Smoleńsku 7 i 10 kwietnia 2010 roku, nie zakończą prac w wyznaczonym przez prokuratorów terminie. Zgodnie z postanowieniem, opinia miała być gotowa do końca listopada. Ale, jak przyznaje w rozmowie z tvn24.pl prok. Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, "ze względu na ogrom materiału" nie będzie to możliwe. - Nie jesteśmy w stanie określić, kiedy mogą zakończyć się prace biegłych - dodaje.
Postanowienie o zasięgnięciu opinii dwóch biegłych - ekspertów wojskowych w zakresie bezpieczeństwa i organizacji - zostało wydane 20 października. W dokumencie tym termin zakończenia prac biegłych wyznaczono na koniec listopada. Wiadomo jednak, że nie zostanie on dotrzymany.
Wszystko, jak tłumaczy prokuratura, przez "ilość materiałów, które w większości są materiałami niejawnymi", a zatem biegli mają do nich ograniczony dostęp - przeglądają je tylko w kancelarii tajnej, nie mogą ich wynosić i kopiować. - Biegli pracują codziennie, ale termin wydania opinii do 30 listopada przekracza ich możliwości fizyczne. W tej chwili widzimy, że ta data wydaje się niemożliwa do dotrzymania - przyznaje w rozmowie z tvn24.pl prokurator Renata Mazur.
Kolejny termin? Nie wiadomo
Mało tego, prokuratura nie jest w stanie określić dzisiaj nawet przybliżonego czasu, w którym opinia może być gotowa. - Mamy nadzieję, że do 30 listopada biegłym uda się zapoznać z całością materiału. Później będą musieli dokonać jeszcze jego analizy i sporządzić wnioski - tłumaczy rzecznik.
Prokuratorzy nie wykluczają zatem, że powołani przez nich eksperci swoją pracę skończą dopiero po Nowym Roku. - Na tę chwilę nasze śledztwo jest przedłużone do 10 stycznia przyszłego roku, ale nie wykluczamy, że będzie konieczność dalszego przedłużenia - podkreśla prok. Mazur. Jak dodaje, prokuratura czeka cierpliwie na efekty prac ekspertów, ponieważ mają one bardzo istotne znaczenie. - I dlatego najważniejsze jest, by opinia była pełna i kompleksowa, a nie, aby przygotowywano ją "na czas" - zaznacza rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
BOR nie dopełniło obowiązków?
Zgodnie z postanowieniem prokuratora, powołani biegli mają w opinii wypowiedzieć się na temat tego, czy podczas organizacji i przygotowania wizyt Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku, w kwietniu 2010 roku, BOR zachowało się tak, jak należy. Prokuratura zlecając im to zadanie argumentowała, że ma "uzasadnione podejrzenie", iż funkcjonariusze Biura "mogli nie dopełnić ciążących na nich obowiązków służbowych".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24