- Zatrzymanie policjantów to dobra wiadomość. Moim zdaniem mogą być wśród nich zleceniodawcy mordu na moim synu - powiedział w TVN24 Włodzimierz Olewnik. - To pierwsza trójka z naszej listy do zatrzymania, następni są prokuratorzy - dodała jego córka.
Śledczy z Olsztyna zatrzymali w poniedziałek rano trzech policjantów w związku z nieprawidłowościami przy wyjaśnianiu sprawy porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. (CZYTAJ WIĘCEJ) - To dobra wiadomość - ocenił jego ojciec. Najgorzej mnie boli, że się mówi o uchybieniach w śledztwie. Ja myślę, że tam jest coś głębiej. Moim zdaniem wśród nich mogą być nawet zleceniodawcy mordu - powiedział w TVN24.
Jak dodał, miał z zatrzymanymi policjantami bezpośredni kontakt. - Wielokrotnie dyskutowałem z nimi. A oni mi robili wodę z mózgu - stwierdził. - Ci ludzie mydlili nam oczy i wyrządzili wiele złego. Dla nas zatrzymanie tych funkcjonariuszy to satysfakcja. Zatrzymano pierwszą trójkę z naszej listy do zatrzymania – wtóruje Danuta Olewnik.
Kto powinien być następny? – Prokuratorzy – mówi siostra porwanego i zamordowanego Krzysztofa. A zapowiadane zarzuty dla już zatrzymanych jej nie satysfakcjonują. – Oni działali celowo - mówi Olewnik. Liczy na to, że policjanci odpowiedzą za poważniejsze czyny niż niedopełnienie obowiązków skutkujących śmiercią człowieka i utrudnianie śledztwa.
Śledztwo po zawiadomieniu Olewnika
Postępowanie, które ma wyjaśnić błędy śledczych po porwaniu i zabójstwie Krzysztofa Olewnika, zostało wszczęte w czerwcu ub. roku przez olsztyńską prokuraturę, która wcześniej ustaliła porywaczy i zabójców Olewnika oraz odnalazła ciało. Sprawę wyjaśnia czterech prokuratorów i ośmiu policjantów.
Śledztwo zostało wszczęte po złożeniu zawiadomienia przez Włodzimierza Olewnika, ojca zamordowanego. Według niego w porwaniu, oprócz już skazanych, uczestniczyły inne osoby i porwanie nastąpiło właśnie na zlecenie tych osób.
Tajemnicze samobójstwa w areszcie
Pod koniec marca br. Sąd Okręgowy w Płocku skazał oskarżonych w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Olewnika. Kary dożywocia wymierzył Sławomirowi Kościukowi i Robertowi Pazikowi, oskarżonym o zabójstwo 27-letniego Olewnika. Ośmioro ich wspólników otrzymało kary od jednego roku w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności. Jeden z oskarżonych został uniewinniony. Dwóch sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło w więzieniu samobójstwo. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 r. Wkrótce sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną. W lipcu 2003 r. okup - 300 tys. euro - przekazano porywaczom.
Jednak uprowadzony nie został uwolniony. Miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany przez Pazika i Kościuka. Ciało ofiary, torturowanej przed śmiercią, znaleziono dopiero po pięciu latach od porwania i trzech od zabójstwa, w lesie w okolicach Różana nad Narwią. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło zdjęcia głównego: TVN24