Oczekuję dymisji w polskim wojsku. Dymisja ministra obrony narodowej to nie wszystko po czymś takim, o czym usłyszała cała Polska i świat. To jest wstyd, jeden wielki wstyd - powiedział w TVN24 kpt Robert Zawada, ekspert lotniczy, były pilot, w nawiązaniu do raportu komisji Jerzego Millera, który obnażył zaniedbania w polskim lotnictwie wojskowym.
Jego zdaniem, zaniedbania szkoleniowe ujawnione przez raport komisji Jerzego Millera, są w większości jednostek lotniczych. - Przestrzegam przed tym, żeby się zająć naprawą tylko 36. pułku, ja już słyszę od kolegów z innych jednostek, że po katastrofie zawsze "ładuje się" pieniądze w jeden konkretny pułk, a inni nie dostają nic - podkreślił kpt. Zawada.
"Nie powinni lecieć"
Mówiąc o załodze Tu-154, która leciała 10 kwietnia do Smoleńska, stwierdził, że nie powinna ona być tak skompletowana. - A jeśli już zapadła decyzja, że leci, to nie przy takich warunkach atmosferycznych, one były znane wcześniej. Kto zatem zdecydował, by lecieć, kto zdecydował o takiej załodze? Tego musimy się dowiedzieć - zaznaczył kpt. Zawada.
I dlatego w tej sytuacji, jak powiedział, oczekuje dymisji w polskim wojsku, choć jak zastrzegł, nie będzie mówił o żadnych personaliach. - Ale dymisja ministra obrony narodowej to na pewno nie jest wszystko po czymś takim, o czym usłyszała cała Polska i świat. To jest wstyd, jeden wielki wstyd - ocenił kpt. Zawada.
"Mówi zupełnie co innego"
- Moje uczucia są mieszane - zareagował na słowa gen. Czabana, kpt. Zawada. - Po katastrofie smoleńskiej ogłaszał wszem i wobec, że to szkolenie jest bardzo dobre i symulatory są niepotrzebne. I że katastrofy nie biorą się ze złego szkolenia, tylko z brawury pilotów. I nikt nie jest za to odpowiedzialny. A teraz mówi zupełnie co innego - przypomniał kpt. Zawada.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. Jacek Grześkowiak