W ubiegłym tygodniu minęła druga rocznica śmierci lidera "Samoobrony", Andrzeja Leppera. Działacze partii zorganizowali marsz, podczas którego domagali się wznowienia śledztwa w sprawie okoliczności śmierci polityka. Zabrakło na nim najbliższych współpracowników wicepremiera: Janusza Maksymiuka, Krzysztofa Filipka i Renaty Beger. Właśnie z byłą posłanką w "Babilonie" porozmawia Piotr Marciniak.
Szef Samoobrony, były wicepremier rządu PiS-LPR-Samoobrona Andrzej Lepper został znaleziony martwy 5 sierpnia 2011 r. w warszawskiej siedzibie ugrupowania. Leppera - powieszonego w łazience na sznurze przymocowanym do worka bokserskiego - znalazł jego zięć. Za przyczynę śmierci prokuratura uznała "ucisk pętli na szyję". Pod koniec października 2012 roku prokuratura umorzyła śledztwo, bo nie stwierdziła, aby ktokolwiek nakłaniał bądź udzielał pomocy w targnięciu się szefa Samoobrony na własne życie.
Przypomnieli postulaty Andrzeja Leppera
W marszu 5 sierpnia wzięli udział były rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski, obecny szef partii b. poseł Lech Kuropatwiński, szef Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz oraz działacze Samoobrony, aktywiści WZZ "Sierpień 80" oraz Polskiej Partii Pracy. - Chcieliśmy przypomnieć pamięć Andrzeja Leppera, przypomnieć sobie jego polityczne dziedzictwo. Warto jest mówić o dorobku Leppera, jego losie. Większość postulatów programowych Leppera nie została zrealizowana, są one w dalszym ciągu aktualne, a dorobek i refleksje są wciąż aktualne - mówił Piskorski. W "Babilonie" Piotr Marciniak porozmawia ze swoimi gośćmi także na temat trzeciej rocznicy prezydentury Bronisława Komorowskiego, samobójczej śmierci 14-letniej Brytyjki i o tym, co zmieniło się rok po aferze Amber Gold. Początek o godz. 14.10 na antenie TVN24.
Autor: ktom//bgr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24