Sukces przeciwnowotworowej szczepionki; dzięki niej zachorowalność na raka szyjki macicy spadła o połowę - informują australijscy naukowcy. Ten kraj jako pierwszy wprowadził program szczepień, teraz podsumowano jego efekty. Materiał programu "Polska i Świat".
Istnieje około stu typów wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV), z których część przyczynia się do powstawania nowotworów, m.in. raka szyjki macicy. Australijczycy już dekadę temu wprowadzili obowiązkowe szczepionki, które podawane są 12-letnim dziewczynkom.
"Liczba nowych przypadków raka szyjki macicy zmalała o 50 proc." - oświadczył prof. Ian Fraser z Translational Research Institute w Australii. Jego zdaniem, to dowód na skuteczność szczepionki przeciwko HPV.
O sukcesie mówi także onkolog prof. Jacek Jassem z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. - Zmniejszenie o połowę zachorowań w wyniku szczepienia to jest fantastyczny efekt - powiedział. - To bardzo trudno osiągnąć innymi profilaktycznymi działaniami.
I dodał: - Szczepionka zapobiega ok. 70-80 proc. zakażeń HPV. To jest bardzo dużo.
Sukces szczepionek
Wprowadzanie szczepionek przeciwko HPV wywołuje kontrowersje, a ich skuteczność do tej pory budziła wątpliwości. Wyniki australijskiego programu zdają się jednak potwierdzać ich skuteczność.
- Nie można jeszcze dzisiaj powiedzieć, w jakim stopniu te szczepienia zapobiegają rakowi szyjki macicy, natomiast można powiedzieć na przykładzie Australii, że w bardzo dużym stopniu zapobiegają zmianom przednowotworowym u kobiet, które zostały zaszczepione - podkreślił Karol Poznański z Koalicji na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy, platformy zrzeszającej organizacje działające w obszarze profilaktyki tego schorzenia.
Problem mógłby się stać "minimalny"
Wirus HPV przenoszony jest drogą płciową, dlatego szczepionki w Australii otrzymują także chłopcy. Szczepienie jest powszechne i finansowane z budżetu. Oprócz Australii szczepionka refundowana jest także m.in. w USA, Hiszpanii, Niemczech i Włoszech.
Zastrzyk kosztuje ok. tysiąca złotych. Niektóre samorządy dofinansowują szczepienia. W ciągu ostatnich lat kilkadziesiąt miast w Polsce zorganizowało programy szczepień. W Poznaniu w ubiegłym roku wydano na ten cel ok. 400 tys. złotych i zaszczepiono 1400 nastolatek. Miasto chce przedłużyć ten projekt na kolejne lata.
Prof. Jassem jest zdania, że gdyby w Polsce objąć nastolatki programem szczepień, to w ciągu dekady zachorowalność stałaby się "minimalna". Zwrócił uwagę, że np. w Skandynawii diagnoza raka szyjki macicy jest już rzadkością.
Co roku w Polsce na raka szyjki macicy choruje ok. 3 tys. kobiet. Co druga umiera.
Autor: pk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24