- Marian Krzaklewski jest politykiem bardzo doświadczonym, pytanie czy w pełni akceptuje wizę Polski zintegrowanej z NATO i UE - mówił w "Piaskiem po oczach" TVN24 Bronisław Komorowski. I dodał: - O jego starcie w wyborach do europarlamentu z listy PO zadecydują sondaże.
- Nie ukrywam, jestem sceptykiem i z tą kandydaturą zauważam pewne problemy - powiedział Komorowski. Dodał, że dotyczą one sceptycznych poglądów Krzaklewskiego w sprawie integracji Polski z UE i sojuszem północnoatlantyckim. Ale zaznaczył: - Wszyscy politycy dojrzewają i zmieniają poglądy. Jednak w tej chwili nie wiem czy Marian Krzaklewski zachował swoje, pewnie w niektórych kwestiach, odmienne (od moich czy Donalda Tuska-red.), czy też ewoluował w odpowiednią stronę - powiedział Komorowski.
Taktyka polityczno-wyborcza PO
Marszałek stwierdził, że nie ma żadnej decyzji w kwestii startu Krzaklewskiego z listy PO. - Zadecydują tutaj badania opinii publicznej. Może być bardzo atrakcyjny dla wyborców na Podkarpaciu, ale trzeba też zbadać, czy nie odstraszy innych wyborców Platformy - powiedział.
Dodał, że PO świadomie stara się poszerzyć elektorat wyborców na lewo, jak i na prawo. - Zrobimy ważny gest w kierunku lewicowego elektoratu, proponując kandydowanie Danucie Huebner i byłemu wiceprezesowi PiS Pawłowi Zalewskiemu. To są dobre gesty, które poszerzają naszą siłę oddziaływania na wyborców - powiedział Komorowski.
Tusk na prezydenta, a kto na premiera?
Bronisław Komorowski uważa, że Donald Tusk w przyszłorocznych wyborach powinien walczyć o prezydenturę. - Dzisiaj jest jeszcze sporo do tego momentu, ale lider partii, która ma ponad 50 procentowe poparcie jest naturalnym kandydatem do funkcji prezydenta - powiedział marszałek.
Tym samym zaprzeczył spekulacjom (Janusza Palikota - red.), jakoby miał ubiegać o fotel głowy państwa. - To łechcze moje ambicje, ale trzeba być nie tylko realistą, trzeba też pilnować, żeby nie zaszkodzić szansom kandydata PO. Dzisiaj konkurenci czyhają na wszystkie spekulacje, by moc tylko powiedzieć, że ktoś konkuruje z Donaldem Tuskiem. Trzema umieć pracować na lidera - na całość - podsumował Komorowski.
Marszałek zgodnie z "polityką wewnętrznej spójności" Platformy, nie chciał także jednoznacznie ustosunkować się do wypowiedzi Palikota, który powiedział, że Grzegorz Schetyna nie nadawałby się się na premiera. Według niego wszystko rozstrzygną czas i sukcesy. - Grzegorz Schetyna w sensie administrowania dokonał ogromnego awansu i jest według mnie bardzo dobrym ministrem MSWiA. Jest człowiekiem bardzo szybko dojrzewającym do najwyższych funkcji w państwie. Wydaje mi się, że dostrzega to również opinia publiczna - zakończył.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24