W dzień obrad Rady Nadzorczej, na którym ma odbyć się głosowanie ws. odwołania Piotra Farfała, z członkostwa w niej rezygnuje prof. Ewa Nowińska - przedstawicielka ministra skarbu. Wiceprzewodniczący rady Bogusław Piwowar twierdzi jednak, że rezygnacja prof. Nowińskiej nie ma wpływu na sobotnie obrady.
Razem z Nowińską, tyle że z Rady Nadzorczej Polskiego Radia, odszedł Ryszard Markiewicz. On także był przedstawicielem Aleksandra Grada. Nowińska powiedziała, że decyzję o rezygnacji wspólnie razem ministrowi faksem w piątek wieczorem.
- Nie chcemy uczestniczyć w rozgrywkach politycznych. Nie chcemy być kojarzeni z żadnymi opcjami politycznymi i walczyć o krzesła - w TVN24 tłumaczyła decyzję Nowińska. Dodała: - To decyzja podjęta z wielkim trudem, z wielkim poczuciem odpowiedzialności wobec środowiska akademickiego.
Jednym z powodów rezygnacji Nowińskiej i Markiewicza jest także niezadowolenie z jakości pracy w Radzie. - Od początku (z Markiewiczem - red.) byliśmy przekonani, że jesteśmy potrzebni merytorycznie. Okazało się, że Rada w tej roli nas w ogóle nie potrzebuje - wyjaśniła.
Będzie spotkanie z Gradem
Decyzja powyższa podyktowana została uniemożliwieniem przez Radę podejmowania przeze mnie przemyślanych decyzji, porządnie prawnie umocowanych, a także wynika z faktu, że w takiej atmosferze, przy wyraźnym upolitycznieniu Rady, nie widzę możliwości prowadzenia właściwej pracy merytorycznej. Fragment rezygnacji Nowińskiej
Maciej Wewiór, rzecznik ministra skarbu oświadczył, że Aleksander Grad przyjął tę decyzję "z zaskoczeniem" i "rozczarowaniem". - Należy pamiętać, że osoby te były nie tylko przedstawicielami Ministerstwa Skarbu Państwa, ale co ma istotne znaczenie, zostały wskazane przez środowiska twórcze i naukowe, dla których dobro mediów publicznych ma szczególne znaczenie - głosi oświadczenie ministerstwa.
Rzecznik oznajmił też, że w przyszłym tygodniu wicepremier zamierza spotkać się z prof. Nowińską i prof. Markiewiczem, by "osobiście zapoznać się z przyczynami rezygnacji i ich oceną sytuacji w spółkach". - W przypadku podtrzymania rezygnacji, a co za tym idzie brakiem przedstawicieli Skarbu Państwa, którzy pozwalają na sprawowanie wymaganego prawem nadzoru właścicielskiego, minister bez zbędnej zwłoki wybierze nowych reprezentantów Skarbu Państwa na członków Rad Nadzorczych TVP S.A. i PR S.A. - głosi oświadczenie.
Minister zaapelował też do p.o. prezesa TVP Piotra Farfała "o niepodejmowanie w najbliższym czasie kluczowych i istotnych dla spółki decyzji".
Dotychczasowe działania podejmowane przez Radę Nadzorczą, wskazują wyraźnie, że decyzje podejmowane przez nią mają charakter polityczny, a przyjęty sposób procedowania uniemożliwia rzetelne podejmowanie przeze mnie decyzji w głosowaniach. Moja działalność zawodowa nie pozwala mi uczestniczyć w tego rodzaju przedsięwzięciu. Fragment rezygnacji Ryszarda Markiewicza
Odwołają Farfała?
Rada Nadzorcza TVP zebrała się w sobotę przed południem. By uniknąć sytuacji z ubiegłej środy, gdy jej członków nie wpuszczono do budynku telewizji, kolejne posiedzenie zwołano w siedzibie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Jednym z punktów dzisiejszego posiedzenia ma być odwołanie p. o. prezesa Piotra Farfała. Wiceprzewodniczący rady Bogusław Piwowar przekonuje: - Rezygnacja prof. Ewy Nowińskiej nie ma wpływu na sobotnie obrady Rady Nadzorczej TVP.
Jak zapowiada, porządek posiedzenia pozostaje bez zmian. Oznacza to, że rada zagłosuje w sobotę za odwołaniem p.o. prezesa TVP Piotra Farfała.
Na pytanie czy bez jej udziału Rada Nadzorcza TVP może prowadzić obrady, prof. Nowińska odpowiedziała, że są to kwestie Kodeksu spółek handlowych, regulaminu i statutu. - My wczoraj podejmując tę bardzo trudną dla nas decyzję nie zastanawialiśmy się nad tym - powiedziała. I dodała: - Wstyd powiedzieć prawnikowi, ale mam wrażenie, że będą poszukiwane sposoby (...), które pozwolą na podjęcie decyzji.
Nie przyszła też w środę
Decyzja Nowińskiej jest sporym zaskoczeniem. Jeszcze w piątek oceniała bowiem, że "na razie nie widzi powodów, by nie uczestniczyć w sobotnim posiedzeniu". - Myślę, że będę obecna, mam jeszcze trochę czasu, by wsiąść do pociągu do Warszawy - mówiła.
Nowińska jednak nie przyszła także na środowe posiedzenie Rady, bo jak tłumaczyła, "ma wątpliwości prawne" .
Obradująca w niepełnym składzie Rada nie zdecydowała się wówczas na zmianę ustalonego wcześniej porządku posiedzenia i poszerzenie go o punkt dotyczący odwołania Farfała.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP