Rzecznik dyscyplinarny zajmie się kolejnymi zawiadomieniami o naruszeniu kodeksu etyki zawodowej przez mec. Rafała Rogalskiego - dowiedział się portal tvn24.pl. Sprawy dotyczą wypowiedzi Rogalskiego na temat dr. Mirosława G.
W ostatnich dniach do Okręgowej Rady Adwokackiej wpłynęło zawiadomienie doktora G. Kardiochirurg zarzucił Rogalskiemu między innymi niezachowanie umiaru w wypowiedziach na sali sądowej pod jego adresem oraz sprzeniewierzenie się treści ślubowania adwokackiego.
G. cytuje w zawiadomieniu słowa wypowiedziane rzekomo przez Rogalskiego, że im więcej ten będzie pisał pism do ORA, „tym więcej on będzie szczekał”.
Rzecznik dyscyplinarny wszczął już postępowanie wyjaśniające w tej sprawie i poprosił mec. Rogalskiego o ustosunkowanie się do zarzutów drugiej strony. Mecenas ma na to siedem dni. Jeśli rzecznik ORA uzna wyjaśnienia za niesatysfakcjonujące, zdecyduje o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego przeciwko adwokatowi i postawi mu zarzuty.
Sąd uchyla
To jednak nie koniec kłopotów mecenasa. We wtorek sąd dyscyplinarny ORA, rozpatrując odwołanie doktora G. w innej sprawie, uchylił wcześniejszą decyzję o umorzeniu jednego z postępowań przeciwko adwokatowi.
W postępowaniu tym Rogalski usłyszał zarzut w związku z naruszeniem trzech artykułów Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Chodziło o jego wypowiedzi na temat kardiochirurga Mirosława G., zacytowane przez jeden z portali internetowych.
Mecenas miał mówić o nim m.in., ze to „zły człowiek pozbawiony jakichkolwiek skrupułów (…) z najprawdopodobniej poważnymi zaburzeniami osobowości”. W lutym tego roku zastępca rzecznika uznał jednak, że nie ma „danych dostatecznie uzasadniających dopuszczenia się przez adwokata zarzucanego mu przewinienia dyscyplinarnego”.
Teraz sąd dyscyplinarny uznał, że nie wszystkie okoliczności sprawy zostały przez rzecznika wyjaśnione. - Decyzja ta oznacza, że umorzone wcześniej postępowanie wróci do rzecznika i będzie toczyć się dalej - potwierdza adw. Grzegorz Majewski, prezes sądu.
Okolicznością wymagającą wyjaśnienia jest między innymi fakt pojawienia się na stronie internetowej kancelarii Rogalskiego odnośnika do artykułu, który spowodował złożenie zawiadomienia przez G. W postępowaniu mecenas powtarzał, że nie pamięta, czy wypowiedział przypisywane mu słowa, a autor artykułu zasłonił się tajemnicą dziennikarską. Odnośnik ostatecznie zniknął ze strony internetowej.
„Prywatna walka”
Sam Rogalski o kolejnych problemach dyscyplinarnych nie chce mówić. - Interpretuję to jako próbę zastraszania mnie i zniechęcania do rzetelnego wykonywania obowiązków pełnomocnika. To efekt prywatnej walki oskarżonego ze mną – ucina Rogalski w rozmowie z tvn24.pl.
W toczącym się wciąż przed Sądem Rejonowym dla Warszawa Mokotowa procesie kardiochirurga, w którym Mirosław G. odpowiada m.in. za nieumyślne spowodowanie śmierci jednego z pacjentów, mec. Rogalski reprezentuje interesy rodziny zmarłego. Zarówno przed jak i po rozpoczęciu postępowania sądowego doktor G. zdążył złożyć już kilka zawiadomień do ORA na pełnomocnika.
Kardiochirurg czuł się szczególnie dotknięty wypowiedziami Rogalskiego, które w ocenie lekarza naruszały jego dobra osobiste, a przy okazji uchybiały godności zawodu adwokata. W żadnym z postępowań mecenas nie został ukarany.
Autor: Łukasz Orłowski/ ola/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24