Zabrakło refleksu, powstała nieścisłość, którą się teraz rozrabia - powiedział w "Faktach po Faktach" Sławomir Nowak z PO. Skomentował w ten sposób wypowiedź Bronisława Komorowskiego, który podczas prawyborczej debaty stwierdził, że in vitro powinno być finansowane tylko dla tych, którzy będą mieli szansę na zdrowe dzieci i wychowanie ich na dobrych obywateli.
Nowak, jeden z moderatorów niedzielnej debaty między Komorowskim a Sikorskim, odpierał zarzuty o to, że była ona starannie wyreżyserowana, nudna i nie było w niej miejsca na zadawanie dodatkowych pytań. - Dopytywałem parę razy o wskaźnik 1,95 (PKB na wojsko z budżetu państwa - red.) i reprezentacje na Radach Europejskich - powiedział polityk PO.
I szybko dodał: - Zawsze jest tak, że oczekiwania są większe niż możliwości. Myśmy też występowali trochę nie w swoich rolach, więc wyglądało jak wyglądało.
Zdaniem Nowaka, debata rządzi się pewnymi regułami, stąd pewne ograniczenia. - To nie jest żywy, całkowicie spontaniczny program telewizyjny. To ściśle określone przedsięwzięcie, z czasem, którego trzeba przestrzegać, trudne medialnie - stwierdził.
"Jest problem"
Dopytywany przyznał, że korciło go, żeby zareagować, kiedy np. Komorowski mówił o in vitro, ale - jak stwierdził - nie można ingerować w wypowiedź kandydata.
- Zabrakło refleksu - przyznał Nowak, ale jednocześnie starał się bronić marszałka Sejmu, na którego po debacie posypały się gromy z stwierdzenie, iż finansować in vitro należy tylko wtedy, gdy jest szansa na "dzieci zdrowe i wychowane na dobrych obywateli".
- To nieścisła wypowiedź, ale nie miał nic złego na myśli. Wręcz przeciwnie, jest zwolennikiem metody in vitro, jeśli chodzi o leczenie niepłodności - powiedział polityk PO.
Tyle, że teraz - jak przyznał Nowak - po tej nieścisłości, jest problem z interpretacją słów Komorowskiego i temat "się rozrabia" wbrew jego intencji.
Krew się nie leje, jest dyskusja
Polityk PO przekonywał, że debata była potrzebna. - Po raz pierwszy pokazaliśmy, że można ją przeprowadzić, choć to nie fajerwerki, krew na ekranie się nie leje i głowy się nie toczą po schodach. Jest za to rzetelna dyskusja - powiedział Nowak.
Jego zdaniem, różnica między Komorowskim a Sikorskim jest, choćby w temperamentach, i w oparciu m.in. o to kryterium członkowie PO będą wybierać kandydata Platformy w wyborach prezydenckich.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24