Taśmy to problem PSL-u. Muszą się z niego wytłumaczyć i sprawę wyczyścić. Również za ministra Stanisława Kalembę odpowiedzialność biorą Ludowcy - uważa minister transportu Sławomir Nowak, który w "Faktach po Faktach" w TVN24 komentował "aferę taśmową".
Minister podkreślił, że gdy dowiedział się o całej sprawie, to poczuł się "zażenowany i zgorszony". - Takich sytuacji nie powinno być. To jest problem PSLu, z którego musi się wytłumaczyć i mam nadzieję, że się wytłumaczy i tę sprawę wyczyści - powiedział minister.
To nie bajki
Nowak zaznaczył też, że PO w całej sprawie chce pomóc koalicjantowi. - Wyciągnięto najsurowsze konsekwencje wobec ministra rolnictwa - stwierdził polityk.
Czy minister Kalemba to polityk z jego bajki? - Polityka, to w ogóle nie jest kwestia bajek i fantazji, tylko raczej realności i możliwości realizacji programu. Teraz, to jest mój kolega z rządu i ja muszę to zaakceptować. To jest suwerenna decyzja PSL-u i oni biorą pełną odpowiedzialność za każdego ze swoich polityków, tak jak PO bierze odpowiedzialność za swoich ministrów - ocenił Nowak.
Do zaakceptowania
Według ministra transportu sytuacja, w której syn ministra rolnictwa pracuje w agencji podległej ojcu jest niezręczna. A wicepremier Pawlak zapewniając premiera Tuska o tym, że syn ministra zrezygnuje z pracy "nadwyrężył trochę zaufanie premiera".
- Pawlak powiedział Tuskowi, że ma informacje, że syn pana ministra Kalemby zrezyguje. Nie zrezygnował. Ale zachowajmy pewną miarę - jeśli zostaną zachowane pewne reguły gry i nie będzie wpływania, awansowania syna ministra Kalermby w trakcie gdy jest ministrem rolnoctwa, to uważam, że jest to do zaakceptowania - powiedział Nowak.
Autor: mn//mat / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24