40-letni łodzianin od maja udostępnił w internecie 670 plików z nowościami filmowymi i muzycznymi. Zdaniem policji z usług pirata skorzystało około 400 tysięcy ludzi. Straty wydawców, których produkty umieszczał mężczyzna w sieci, wyceniono na 7 mln zł.
Łódzcy policjanci monitorujący internet zauważyli miesiąc temu olbrzymią aktywność użytkownika jednego z serwerów udostępniających internautom swoją przestrzeń dyskową.
Wśród oferowanych nieodpłatnie tytułów były przede wszystkim aktualne przeboje kinowe i muzyczne. Ukrywający się pod nickiem internauta reklamował swoje hity na wielu forach internetowych – żądając w zamian tylko uznania i dobrych komentarzy.
Udostępniał nowy film
Ustalenie tożsamości pirata trwało kilka tygodni, bo w wirtualnym świecie podawał się za młodszego o 10 lat niż w rzeczywistości. Łącze internetowe zarejestrowane było na jego matkę.
Policjanci ustalili jednak, że jest to 40-letni bezrobotny łodzianin. W środę śledczy obserwujący jego łącze zauważyli, że pirat właśnie włączył się do sieci i zaczął udostępniać kolejny film. Po chwili zapukali do jego drzwi.
Nie robił nic złego
Początkowo nie otwierał. Na przesłuchaniu wyjaśnił, że zobaczył w wizjerze obce twarze i na wszelki wypadek wyłączył komputer. Gdy po kilku minutach wpuścił policjantów, ci zabrali na komendę - oprócz samego 40-latka - także jego komputer, dysk twardy o pojemności 60 gigabajtów, 200 płyt CD i DVD z muzyką i filmami.
Mężczyzna twierdził, że ściągał pliki tylko na swój własny użytek. Potem zarzekał się, że nie robił nic złego, bo przecież za udostępnienie filmów i nagrań nie brał żadnych pieniędzy.
Starty wyceniono na 7 mln zł
Obliczono, że z usług pirata od maja do lutego bieżącego roku skorzystało blisko 400 tysięcy osób, a straty jakie twórców i autorów udostępnionych utworów, wyceniono na co najmniej 7 milionów złotych.
Przedstawiciel Związku Producentów Audio–Video złożył wniosek o ściganie 40-letniego pirata. Łodzianin usłyszał już zarzut bezprawnego rozpowszechniania utworów muzycznych i filmowych. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Łódź