- To jest bardzo przykre. Zaczyna się post, a takie rzeczy się dzieją - mówi Maciej Talkowski, muzułmanin z Kruszynian (woj. podlaskie). Janusz Aleksandrowicz, imam tamtejszej muzułmańskiej gminy wyznaniowej, dodaje: "nie sądzę, by człowiek wierzący to zrobił". Mieszkańcy Kruszynian są zrozpaczeni atakiem wandali na ich meczet i mizar.
W nocy z soboty na niedzielę nieznani sprawcy pomalowali farbą w sprayu zabytkowy meczet w Kruszynianach i zbezcześcili około trzydziestu płyt nagrobnych na pobliskim mizarze - muzułmańskim cmentarzu. Prokuratura w Białymstoku prowadzi już w tej sprawie śledztwo.
"To jest po prostu zwykła głupota ludzka"
Mieszkańcy Kruszynian nie wierzą, by motywem wandalizmu była religia. - To jest po prostu zwykła głupota ludzka i nie wiem, czym to było podyktowane - mówi Janusz Aleksandrowicz, imam muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Kruszynianach.
Imam meczetu w Gdańsku, Hani Hirsch ma nadzieję, że za atakiem stoi "margines społeczny, chuligaństwo". Bronisław Talkowski, przewodniczący gminy muzułmańskiej w Kruszynianach, zachowanie wandali ocenia ostrzej. - To są jacyś, powiem tak brzydko, bezmózgowcy. Gdyby każdy z nich wziął pierwszy lepszy podręcznik historii Polski, to by się dowiedział, co tu Tatarzy robili - mówi mężczyzna.
"Generała nie uzyskuje się tak sobie, że się jest Tatarem"
A mieszkający w Kruszynianach Tatarzy to dumni potomkowie tych, którzy od XIV wieku bronili granic Rzeczpospolitej. Od króla Jana III Sobieskiego dostali ziemię i tytuły szlacheckie. Przelewali krew za Polskę w trakcie powstań i obu wojen światowych. - Mój dziadek przeszedł cały szlak z Andersem. Walczył o Anglię. A babcia była za niego zesłana na Syberię - mówi Dżanetta Bogdanowicz z tatarskiej Jurty Kruszyniany. W rodzinie przewodniczącego gminy jest kliku generałów Rzeczpospolitej. - Generała nie uzyskuje się tak sobie, że się jest Tatarem, tylko dlatego, że stało się na polu walki - mówi Talkowski.
Trwa usuwanie szkód
W poniedziałek po południu specjalistyczna firma, po uzgodnieniach z wojewódzkim konserwatorem zabytków, rozpoczęła usuwanie zniszczeń na meczecie - poinformowała rzeczniczka wojewody podlaskiego Joanna Gaweł. Koszty czyszczenia ma pokryć wojewoda. Będzie to kosztowało od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Gaweł dodała, że wojewoda wystąpi również do głównego konserwatora zabytków o pieniądze na oświetlenie meczetu. Starania o środki są też prowadzone w ministerstwie administracji i cyfryzacji.
Autor: ktom//tka-yp / Źródło: Fakty TVN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN