Kobiety pracują pięć lat krócej, a żyją dłużej, więc ich emerytury będą niższe. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich to dyskryminacja. Sprawę zbada Trybunał Konstytucyjny. Według sondażu Homo Homini dla "Dziennika Gazety Prawnej", coraz więcej Polaków zgadza się na zrównanie wieku emerytalnego
Z badania wynika, że już co trzeci z nas zgadza się, by kobiety i mężczyźni kończyli pracę w wieku 65 lat. Ale przeciwnego zdania jest wciąż 66 proc. ankietowanych. Tendencja jest jednak wyraźna: w 2003 r., gdy taka propozycja padła w tzw. planie Hausnera, oponowało 90 proc. badanych.
70 proc. Polaków chce mieć prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek po 40 latach pracy, a 72 proc. zdecydowanie nie zgadza się na obniżenie świadczeń emerytalnych w celu ratowania budżetu.
Sprawa przed Trybunałem
Trybunał Konstytucyjny orzeknie w sprawie zgodności art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z art. 32 i art. 33 konstytucji.
Zaskarżony przepis ustala powszechny wiek emerytalny dla ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., na co najmniej 60 lat dla kobiet i co najmniej 65 lat dla mężczyzn. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich utrzymanie w nowym systemie emerytalnym zróżnicowanego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn skutkuje dyskryminacyjnym traktowaniem kobiet w zabezpieczeniu społecznym.
Krótszy wiek emerytalny kobiet, a tym samym krótszy okres podlegania ubezpieczeniu, prowadzi do sytuacji, w której kobiety krócej oszczędzają na swoją emeryturę, natomiast dłużej ją pobierają, co powoduje istotne zróżnicowanie wysokości pobieranych świadczeń w porównaniu z mężczyznami.
"Nie ma racjonalnych argumentów za różnym wiekiem"
Według wnioskodawcy nie ma racjonalnych argumentów przemawiających za utrzymaniem regulacji określającej powszechny wiek emerytalny na poziomie zróżnicowanym według kryterium płci. Obecnie nie da się wykazać, że różnice biologiczne i społeczne między kobietami i mężczyznami pozostają w bezpośrednim i koniecznym związku ze zróżnicowaniem prawnym w zakresie regulacji wieku emerytalnego.
Ponadto, z uwagi na dłuższe przeciętne trwanie życia kobiet i brak obiektywnych wskaźników świadczących o ich gorszym stanie zdrowia, wiele krajów zrealizowało ideę wyrównania wieku emerytalnego lub wstąpiło na drogę stopniowego wprowadzania tej idei.
Zdaniem Rzecznika, wskazane czynniki wpływają ujemnie na wysokość emerytur kobiet rozpoczynających pobieranie świadczenia w nowym systemie w wieku 60 lat. Przy założeniu zebrania jednakowego kapitału składkowego decydującego o wysokości emerytury, jedynym i ostatecznym czynnikiem różnicującym pozycję kobiet i mężczyzn jest wiek emerytalny. W ocenie wnioskodawcy kwestionowany przepis ustawy ma charakter dyskryminujący ze względu na płeć
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: SXC