Nie będzie wcześniejszych wyborów. Nie jest możliwe też, żeby przepchnąć jakikolwiek rząd techniczny, nie czarujmy się - powiedziała w programie "Jeden na jeden" Beata Kempa, posłanka Solidarnej Polski. Mimo, że - jak oceniła - w koalicji trwa spektakularna wojna o sądy. Chodzi o rozporządzenie ministra Jarosława Gowina znoszące kilkadziesiąt sądów zamiejscowych, czemu sprzeciwia się PSL.
- To rozporządzenie mocno godzi w PSL, i w polskie sądownictwo - powiedziała Kempa, odnosząc się do sporu między ministrem sprawiedliwości a wicepremierem Waldemarem Pawlakiem.
Dodała, że w przypadku zniesienia kilkudziesięciu sądów, wylewa się dziecko z kąpielą. - Ta reforma została całkowicie chybiona, to pudrowanie czegoś, co trzeba zupełnie inaczej reformować.
Minister Jarosław Gowin podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym 79 małych sądów rejonowych zostanie zniesionych i stanie się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2013 roku.
Sprzeciwia się im PSL, które zapowiedziało wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.
Bez pomysłu
Zdaniem Kempy, Gowin nie miał w tej sprawie pomysłu. Jak stwierdziła, zaczerpnął pomysł od ministerialnego urzędnika, który wcześniej, bezskutecznie próbował przekonać do niego poszczególnych szefów resortu.
- Żaden nie dał się złapać, dziwię się więc ministrowi Gowinowi - powiedziała Kempa. Dodała, że pomysł zniesienia kilkudziesięciu sądów spodobał się premierowi Donaldowi Tuskowi, bo godzi w PSL. - Najwięcej sądów padło tam, gdzie są bastiony PSL - oceniała posłanka SP.
Pytana, czy PO chce wypchnąć PSL z koalicji, odpowiedziała, że to jest możliwe, ale mało prawdopodobne. - Nie będzie wcześniejszych wyborów (...), nie jest możliwe, żeby przepchnąć jakikolwiek rząd techniczny, nie czarujmy się - powiedziała.
Jej zdaniem, PSL nie wyjdzie z koalicji, będzie walczyć tam o przetrwanie, a nawet, gdyby się tak stało, to PO zawsze może liczyć na poparcie ze strony Ruchu Palikota.
"To kłamstwa"
Posłanka SP odniosła się również do spekulacji, jakoby miała wrócić do PiS w zamian za miejsce na liście do Parlamentu Europejskiego.
- Nigdy nie negocjowałam i nie będę negocjować za coś - powiedziała Kempa. I dodała: - To były kłamstwa. Cały elektorat wie, że jestem honorowa i ideowa.
Autor: MAC/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24