Nie wolno zmuszać polityków do ujawniania stanu zdrowia, ale chcielibyśmy go znać - wynika z sondażu Gfk Polonia dla "Rzeczpospolitej". Która z chorób, zdaniem Polaków, dyskwalifikuje najważniejsze osoby w państwie? Aż 91 proc. badanych uważa, że alkoholizm.
Kto powinien regularnie informować opinię publiczną o stanie swojego zdrowia? Większość, bo 56 proc. pytanych uważa, że dotyczy to prezydenta oraz premiera.
Inaczej jest w przypadku marszałków Sejmu i Senatu, ministrów, prezydentów miast i radnych. Ankietowani nie oczekują ujawnienia przez nich stanu zdrowia
Na pytanie, czy politycy powinni być zmuszani do ujawnienia stanu zdrowia, 55 proc. badanych odpowiedziało "nie", 29 proc. - "tak", 13 proc. - "tylko ci na najwyższych stanowiskach", a 3 proc. - "nie wiem".
Bardziej zdecydowani są Polacy, jeśli chodzi o wskazanie, jaka przypadłość powinna eliminować polityka z życia publicznego. Aż 91 proc. uczestników sondażu dla "Rz" uważa alkoholizm za powód do odwołania polityka z wysokiej funkcji państwowej, w tym z urzędu prezydenta lub premiera. Kolejne miejsca wśród chorób lub przypadłości, będących przyczyną dymisji, zajmują: schizofrenia - 80 proc., depresja - 69 proc., poważna choroba serca - 67 proc., rak - 60 proc., nadpobudliwość - 50 proc., widoczne kalectwo - 30 proc. i nadmierna potliwość - 18 proc.
Raport o zdrowiu tylko na początku kadencji
Ankietowani w sondażu dla "Rz" uznali także, że jeśli raporty o zdrowiu polityków mają się pojawiać, to powinny być ujawniane na początku kadencji. Najwyraźniej dlatego Polaków nie zainteresowała opinia na temat zdrowia premiera, opublikowania w atmosferze politycznej dyskusji odnośnie tego, czy prezydent powinien ujawnić raport na temat swojego stanu zdrowia. Domagał się tego poseł PO Janusz Palikot sugerując m.in., że Lech Kaczyński może mieć problemy z alkoholem.
Raport o zdrowiu Tuska to chwyt propagandowy
Z sondażu przeprowadzonego przez SMG/KRC dla "Faktów" TVN wynika, że wiadomość o stanie zdrowia Donalda Tuska w ogóle nie zainteresowała aż 62 proc. ankietowanych. Co trzeci pytany Polak (32 proc.) jest tego ciekawy.
Z sondażu wynika, że ponad połowa respondentów (55 proc.) uważa, że rząd Tuska zastosował chwyt propagandowy publikując informację o stanie zdrowia premiera.
Odmiennego zdania było z kolei 24 proc. respondentów. Odpowiedzieli twierdząco na pytanie, czy "to początek dobrego obyczaju politycznego?".
W ogólnopolskim sondażu SMG/KRC wzięła udział reprezentatywna grupa 995 respondentów. Badania przeprowadzono 7 sierpnia na zlecenie "Faktów" TVN. Sondaż dla "Rzeczpospolitej" przeprowadzono telefonicznie wśród 500 Polaków.
Premier niczym nie obciążony
W czwartek na stronie internetowej Kancelarii Premiera pojawiła się krótka opinia lekarska, podpisana przez prof. nauk medycznych Zbigniewa Gacionga. Można w niej przeczytać, że premier ma prawidłowe ciśnienie tętnicze, a badania m.in.: EKG, zdjęcie radiologiczne klatki piersiowej, morfologia, nie wykazały "żadnych patologii".
Źródło: Fakty TVN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP