Wysłużone samoloty dla vipów trafią pod młotek - donosi piątkowa "Rzeczpospolita". MON chce za pośrednictwem Agencji Mienia Wojskowego sprzedać maszyny ze zlikwidowanego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Na wolny rynek trafią cztery samoloty typu Jak-40 i jeden Tu-154M. AMW na razie oficjalnie nic o sprawie nie wie.
Informacje gazety potwierdza za to rzecznik resortu Jacek Sońta.
Normalny przetarg
Przy sprzedaży samolotów będą obowiązywać takie same procedury, jak w przypadku innego sprzętu wojskowego. Po przekazaniu maszyn Agencji Mienia Wojskowego zostaną one wycenione i sprzedane w przetargu. - Kwota uzyskana ze sprzedaży zasili fundusz modernizacji sił zbrojnych - podkreśla Sońta.
Ile MON na tym zarobi? - Większych pieniędzy z tego nie będzie, jeśli w ogóle uda się je sprzedać - ocenia Mariusz Szpilkowski, prezes prywatnej linii lotniczej. Z kolei Grzegorz Sobczak, redaktor naczelny "Skrzydlatej Polski", zapewnia, że za uzyskaną kwotę nie da się kupić nowego samolotu ani dobrego śmigłowca. - Może być to kilkanaście milionów zł - mówi Sobczak.
Nowa baza
Wystawiane na sprzedaż samoloty trudno określić jako specjalnie atrakcyjne. Tupolewa wycofał z użycia nawet rosyjski Aerofłot. Według Szpilkowskiego potencjalnymi nabywcami mogą być linie lotnicze z Dalekiego Wschodu bądź Afryki. Śmigłowce z 36. SPLT trafią natomiast do nowo tworzonej bazy lotnictwa transportowego. - W ubiegłym tygodniu przygotowaliśmy strukturę nowej jednostki - potwierdził "Rz" ppłk Robert Kupracz, rzecznik Sił Powietrznych.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: 36.SPLT/J.Grześkowiak