Minister oświaty Katarzyna Hall i jej doradcy szukają sposobu na rozwiązanie problemu dotyczącego egzaminu gimnazjalnego tych uczniów, którzy nie odpowiedzieli na teście na pytania dotyczące nieomówionych wcześniej lektur. MEN prawdopodobnie poszkodowanym uczniom doliczy punkty - donosi dziennik "Polska".
Chodzi o słynne zamieszanie z nieomówionymi w niektórych szkołach "Syzyfowymi pracami" i "Kamieniami na szaniec", które znalazły się na egzaminie. Sprawa dotyczy co najmniej 20 gimnazjów w Polsce.
W poniedziałek w obronie około tysiąca gimnazjalistów stanął Rzecznik Praw Obywatelskich. Awanturę wokół egzaminów komentuje krótko: - Niektórzy gimnazjaliści zostali pokrzywdzeni, a my powinniśmy to naprawić.
Dlatego w poniedziałek wysłał pismo do minister edukacji Katarzyny Hall w sprawie rozwiązania tego problemu. Domaga się w nim powtórki egzaminu w szkołach, które nie zrealizowały pełnego programu.
Jednak takie rozwiązanie mogłoby wywołać protesty pozostałych uczniów, którzy lektury znali. A MEN niechętnie opowiada się za tym rozwiązaniem, bo za taką falę protestów młodzieży Hall mogłaby zapłacić nawet dymisją.
Decyzja MEN za 3 dni
Minister Hall jeszcze w tym tygodniu ma spotkać się z kuratorami oświaty by zadecydować jaką rekompensatę może zaproponować gimnazjalistom. Decyzja MENu zapaść ma w ciągu 3 dni.
Według ustaleń "Polski" ministerialni prawnicy myślą o opracowaniu specjalnego przelicznika punktowego. "Uczniowie, którzy nie ze swojej winy nie byli w stanie napisać charakterystyki bohatera lektury, dostaliby punkty za to zadanie"- czytamy na łamach dziennika.
Punkty miałyby być przyznane proporcjonalnie do liczby punków, jakie uzyskali z pozostałych pytań na teście.
Według Macieja Osucha, rzecznika praw ucznia takie rozwiązanie jest najkorzystniejsze, bo "wywoła najmniejsze zamieszanie".
To nie pierwsze tego typu zamieszanie. Protesty dotyczące lektur zdarzyły się już w 2003 r. Chodziło wtedy o "Antygonę" Sofoklesa, którą pominięto w programach niektórych szkół. Jednak ówczesna minister edukacji Krystyna Łybacka nie zdecydowała się na powtórkę testów.
Źródło: "Polska", APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24