Mężczyzna kierujący mercedesem doprowadził do dachowania toyoty, po czym gonił pieszo jej kierowcę. Padły strzały, a policjanci odnaleźli zwłoki. Do zdarzenia doszło w miejscowości Lubowidza (województwo łódzkie). Trwa policyjna obława.
Starszy aspirant Mariusz Chmiel, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Brzezinach poinformował w rozmowie z reporterem TVN24 o przebiegu zdarzenia.
- Kilka minut po godzinie 19 otrzymaliśmy zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Lubowidza. Z wstępnych ustaleń wynika, że kierujący mercedesem doprowadził do zderzenia z toyotą, którą podróżował mężczyzna, kobieta i dwoje dzieci. W wyniku tego zdarzenia toyota dachowała - relacjonował policjant.
- Kierujący toyotą wybiegł, a kierujący mercedesem pobiegł za nim. Padły strzały. Kilkaset metrów dalej odnaleźliśmy ciało kierującego toyotą. (...) Pozostałym pasażerom toyoty nic się nie stało - przekazał.
Kierowca mercedesa uciekł z miejsca zdarzenia. Rozpoczęto za nim obławę, która nadal trwa, co potwierdziła w rozmowie z tvn24.pl około godziny 7.30 w niedzielę rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi Aneta Sobieraj.
Sprawę wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Brzezinach.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24