Lewica jednak przeciw reformie zdrowia proponowanej przez PO. - Po długiej debacie uznaliśmy, że nie ma stuprocentowego zabezpieczenia przed prywatyzacją szpitali - stwierdził po posiedzeniu klubu szef SLD Grzegorz Napieralski.
- Odrzucono nasze poprawki, naszą filozofię myślenia i nie możemy się na to zgodzić. Większość klubu była za odrzuceniem ustawy - przekonywał Napieralski. Szef SLD zostawił jednak furtkę: jeśli "zdarzy się cud" i "PO z tych brutalnych propozycji wycofa się w Senacie", Lewica pomoże przy ewentualnym wecie. - Nasz warunek to: żadnej prywatyzacji, żadnych spółek handlowych - zapowiedział.
Nie dla prywatyzacji
Jak deklarował wcześniej lider SLD, Lewica popiera trzy ustawy z pakietu zdrowotnego, problemem jest czwarta - o przekształceniu szpitali w spółki prawa handlowego. Chce bowiem, by samorząd zachował ponad 50 proc. akcji, jeśli dojdzie do przekształcenia szpitala w spółkę prawa handlowego.
Sprzeciw Lewicy nie zapobiegnie przyjęciu ustawy przez Sejm i Senat, ale PO potrzebuje jej głosów do odrzucenia prezydenckiego weta. SLD przez ostatnie dni wahało się, czy nie poprzeć projektu Platformy - jeszcze w poniedziałek Wojciech Olejniczak oświadczył, że jego klub "daje zielone światło" - ale najwyraźniej frakcja Napieralskiego okazała się silniejsza.
Reforma zdrowia w Sejmie
Sejm głosuje nad sześcioma projektami ustaw zdrowotnych. To poselskie projekty: o zoz-ach, o ochronie praw pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia, o konsultantach krajowych i wojewódzkich w ochronie zdrowia oraz o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej. Posłowie będą także głosować nad projektem ustawy wprowadzającej reformy. W ubiegłym tygodniu, podczas drugiego czytania, kluby zgłosiły do nich liczne poprawki.
Sejmowa komisja zdrowia poparła m.in. zmianę zakładającą, że spółki zarządzające zakładami opieki zdrowotnej otrzymają ich nieruchomości tylko w dzierżawę. Poprawkę zgłosiła Lewica, a poparło ją PO. Posłowie tych klubów uważają, że to rozwiązanie uniemożliwi likwidację spółek prowadzących zoz-y, w celu sprzedaży ich nieruchomości.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak