Deklaracja Wojciecha Olejniczaka, że Lewica pomoże odrzucić prezydenckie weto ws. ustaw zdrowotnych spotkało się z natychmiastową reakcją. Szef SLD Grzegorz Napieralski stwierdził, że do porozumienia jeszcze daleko. Poseł SDPL-Nowej Lewicy Marek Balicki: - Dzierżawa szpitali nie powstrzyma prywatyzacji, a tylko ją opóźni.
Były szef SLD, a obecnie szef klubu parlamentarnego Lewica twierdzi, że między jego klubem a PO doszło już do porozumienia w sprawie reformy służby zdrowia. - Nie będzie prywatyzacji szpitali. W projekcie są gwarancje, że nie można sprzedawać budynków szpitali (tylko je dzierżawić - red.). Poza tym pracownicy z mocy ustawy przechodzą do nowej instytucji - przekonywał Olejniczak. Jak dodał, PO zgodziła się również na konieczność oddłużenia szpitali.
Jest porozumienie, czy nie?
Do porozumienia między PO a Lewicą miało dojść w czwartek, gdy sejmowa komisja zdrowia poparła poprawkę klubu Lewicy zakładającą, że spółki zarządzające zakładami opieki zdrowotnej otrzymają ich nieruchomości tylko w dzierżawę. Początkowo był pomysł, by spółki kapitałowe prowadzące zoz-y mogły otrzymywać nieruchomości na własność.
Mimo deklaracji Olejniczaka, obecny szef SLD Grzegorz Napieralski przekonywał na konferencji prasowej, że do porozumienia ws. ustaw zdrowotnych jeszcze daleko. Poza tym - jak powiedział - przy przekształcaniu szpitali Platforma powinna jeszcze spełnić dwa warunki, żeby Lewica poparła ewentualnie odrzucenie prezydenckiego weta. Przekształcenia w spółki prawa handlowego nie powinny być obligatoryjne, a są. Zdaniem Napieralskiego powinni się na to decydować ci, którzy chcą. Nie powinno być przymusu. A jeśli już dojdzie do przekształcenia, samorząd powinien zachować ponad 50 proc. akcji.
Na te dwa warunki PO odpowiada jednak krótko: na razie nie ma mowy o ich poparciu.
Deklarację Olejniczaka o wsparciu PO w odrzuceniu prezydenckiego weta skrytykował też były minister zdrowia Marek Balicki, a obecnie poseł SDPL-Nowej Lewicy. - Dzierżawa szpitali nie powstrzyma prywatyzacji, a tylko ją opóźni. To, że szpital będzie dzierżawił budynek czy grunt, na którym będzie prowadził działalność i będzie musiał ponosić comiesięczne opłaty sprowadzi się do tego, że będzie jak najszybciej chciał kupić nieruchomość i samorząd mu ją sprzeda – ocenił Balicki. I dodał: - Dla mnie jest to dowód, że zwyciężyło polityczne stanowisko, a nie merytoryczne. Lubię Wojciecha Olejniczaka, ale w tej sprawie zachowuje się nieprofesjonalnie.
Krytycznie na poprawki, którym przyklasnął Olejniczak i część posłów Lewicy, zareagował były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha. - Na Lewicy jest jeden front bliski PO i w tym bryluje przewodniczący Olejniczak i poseł Kalisz i drugi, który ma całkiem inne zdanie i nie tak łatwo kupuje pomysły PO - ocenił polityk PiS. - Dzierżawa jest kosztem. Poza tym czy zabezpiecza ona spółkę przed upadłością i wyprzedażą majątku ruchomego. Otóż nie. Ta poprawka niczego nie załatwia. Jest kuriozalna i generalnie ma chyba służyć jednemu - żeby w jakiś sposób zakwestionować referendalne pytanie pana prezydenta - powiedział Piecha.
Co odrzucono?
Ale nie wszystkie propozycje Lewicy komisja zdrowia zgodziła się przyjąć. Przepadła m.in. poprawka, zgodnie z którą pracownicy mogliby otrzymywać akcje stanowiące 15 proc. kapitału zakładowego spółki. Przyjęto natomiast autopoprawkę PO wycofującą zwolnienie spółek prowadzących zoz-y z podatku dochodowego do 31 grudnia 2010 r.
Inna przyjęta autopoprawka zakłada, że Skarb Państwa będzie udzielał zoz-om, przed ich przekształceniem w spółki, poręczeń spłaty zobowiązań cywilnoprawnych będących przedmiotem ugody z wierzycielami. Posłowie zdecydowali także, że minister finansów będzie nadzorował procedury udzielania kredytów i poręczeń przekształcanym zoz-om.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24