Były szef kancelarii prezydenta Piotr Kownacki usłyszy prokuratorskie zarzuty - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Zdaniem śledczych, to on ujawnił mediom raport ABW odnośnie tzw. incydentu gruzińskiego, przez co miał zdradzić tajemnicę państwową i przekroczył swoje uprawnienia.
Jak donosi RMF FM, Kownacki został wezwany do prokuratury na przesłuchanie w charakterze podejrzanego na 26 listopada. Zarzuty dotyczyć mają ujawnienia mediom raportu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie tzw. incydentu gruzińskiego. Zdaniem śledczych, to właśnie Kownacki przekazał mediom dokument.
Unikalny egzemplarz
Według RMF FM, ABW miała pomagać śledczym w dochodzeniu. Agenci przeanalizowali opublikowany raport – był to jeden z szesnastu egzemplarzy, jakie trafiły do najważniejszych osób w państwie. Każdy z nich opatrzony był klauzulą „tajne” i miał znaki szczególne. To one naprowadziły śledczych na źródło przecieku właśnie w kancelarii prezydenta - donoszą dziennikarze.
Kownacki i prokuratura odmawiają komentarza na ten temat. Były szef kancelarii prezydenta już wcześniej zaprzeczał, jakoby to on był źródłem przecieku.
Strzały w Gruzji
Podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego w Gruzji w 2008 roku, na granicy z Osetią Południową kolumna głowy państwa została ostrzelana przez nieznane osoby. Polski prezydent nie miał wątpliwości, że strzelającymi byli Rosjanie. Zdaniem agentów ABW była to jednak gruzińska prowokacja.
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24