Archidiecezja poznańska odzyska działkę zabraną jej w PRL, o którą spierała się z władzami Poznania. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił kasację ratusza w tej sprawie. Wyrok ten może otworzyć nową drogę prawną do rewindykacji nieruchomości kościelnych, po tym jak działać przestała Komisja Majątkowa.
Swoim wyrokiem NSA dopuścił, że kościół może występować o zwrot nieruchomości nie tylko - jak dotychczas - na podstawie ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego z 1989 r., ale także z powołaniem na ustawę o gospodarce nieruchomościami z 1997 r. oraz inne ustawy ogólne. Według NSA, wnioski o zwrot mogą też dotyczyć gruntów skomunalizowanych.
Wywłaszczeni w latach 70.
W sprawie chodziło o działkę o powierzchni 14,5 tys. m kw., wywłaszczoną w latach 70., a pozostającą w stanie niezagospodarowanym. Archidiecezja nie wystąpiła o jej zwrot do Komisji Majątkowej. Zaczęła się o nią ubiegać w 2004 r. i z powołaniem na ustawę o gospodarce nieruchomościami. Właśnie na tej podstawie starosta poznański zdecydował o zwrocie działki archidiecezji.
Po odwołaniu złożonym przez władze miasta wojewoda wielkopolski umorzył postępowanie. Po skardze archidiecezji Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uchylił jednak decyzję wojewody i utrzymał decyzję starosty. WSA uznał, że ustawa o gospodarce nieruchomościami nie przewiduje wyłączeń kościelnych osób prawnych.
Zaskarżyli wyrok
Poznań zaskarżył ten wyrok do NSA. Według pełnomocnika miasta ustawa o gospodarce nieruchomościami nie może być tu stosowana, bo przywracanie Kościołowi własności reguluje ustawa z 1989 r. Można było z niej korzystać, wnosząc o zwrot mienia do końca 1992 r. do Komisji Majątkowej, a niezłożenie go w tym terminie sprawiło, że roszczenie wygasło - argumentował Poznań. Archidiecezja podkreślała, że ustawa o stosunku państwa do Kościoła nie wyłącza stosowania ustawy o gospodarce nieruchomościami.
NSA orzekł, że kasacja miasta jest niezasadna, a wyrok WSA jest trafny.
Jak mówiła sędzia Anna Lech w uzasadnieniu wyroku, argumenty kasacji byłyby zasadne wtedy, gdyby udało się z całą pewnością ustalić, czy za zabrane mienie wypłacono odszkodowanie i czy zostało ono odebrane. Sędzia dodała, że po likwidacji Komisji Majątkowej nie ma już trybu, w jakim należałoby tego dochodzić.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24