- Walka z korupcją to zarówno zapobieganie, jak i leczenie, ale w tej chwili nie mamy ani jednego, ani drugiego - stwierdził Adam Hofman z PiS, który zgodził się z czwartkową wypowiedzią Mariusza Kamińskiego, że CBA obecnie nie spełnia swojej roli. - Odpowiedzialność polityczna za walkę z korupcją spoczywa na nas wszystkich - odparł Bartosz Arłukowicz z SLD.
Na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie były szef CBA Mariusz Kamiński zarzucił szefowi rządu, że ponosi osobistą odpowiedzialność za to, iż w Polsce "została zatrzymana walka z korupcją". - Odnoszę wrażenie, że obecne kierownictwo CBA otrzymało zielone światło od premiera tego rządu, aby nic nie robić, aby siedzieć cicho, aby nie patrzeć tej władzy na ręce - stwierdził były szef CBA.
"To po ukręciła łeb aferze hazardowej"
Podobnego zdania jest Adam Hofman z PiS, który stwierdził, że CBA obecnie nie walczy z korupcją. - Wydaje książki, płyty, poprawia stronę, ale korupcji nie zwalcza - powiedział w "Rozmowie Rymanowskiego" w TVN24.
Jako przykład bierności podał przykład afery hazardowej, za której "ukręcenie głowy nie odpowiadał ani Mariusz Kamiński, ani posłowie PiSu, ale mierny urzędnik - jak się często o nim mówi - Mirosław Sekuła".
- Cała opozycja miała dowód, jak PO ukręciła łeb aferze hazardowej. Co dzieje się pod zamkniętą kurtyną, możemy się tylko domyślać - podkreślił. I dodał: - Cała Polska czytała stenogramy Mira, Zbycha. Kończy się (afera - red.) wtedy, kiedy ten człowiek, który wykrywa tę aferę (Kamiński - red.), zostaje nie tylko wyrzucony, ale także wysłany do Białegostoku do prokuratury. To przyzwolenie na korupcję.
Hofman stwierdził również, że obecnie w Polsce nie ma "ani zapobiegania ani leczenia" korupcji. - Trzeba tworzyć przejrzyste prawo, ale jeśli korupcja już się pojawi, to trzeba ją wypalić metodami państwowymi, demokratycznymi - powiedział.
"Kamiński chciał odwrócić uwagę"
Zorganizowanie konferencji przez Kamińskiego ostro skrytykowali pozostali goście "Rozmowy Rymanowskiego".
- Dzisiejszy dzień to mroczne przypomnienie czasów PiSu. (...) Nie chciałbym, żebyśmy w Polsce wracali do tych czasów. Myślę, że Polacy nie godzą się, ażeby dzisiaj wrócić do PiS-owskiej retoryki - stwierdził Bartosz Arłukowicz z SLD.
Poseł lewicy zaznaczył, że "walka z korupcją to nie tylko podsłuchy, dyktafony i nagrywanie rozmów telefonicznych". - To budowanie prawa, to budowanie państwa, które pozwala na egzekwowanie prawa w sposób skuteczny - powiedział, po czym dodał: - Odpowiedzialność polityczna za walkę z korupcją spoczywa na nas wszystkich.
Z kolei Andrzej Halicki z PO był zdania, że Kamiński zorganizował konferencję po to, by odwrócić uwagę od konfrontacji Sławomira Netzla i Zbigniewa Ziobro (CZYTAJ WIĘCEJ).- Mariusz Kamiński działał przy kamerach po to, żeby robić pewnego rodzaju zamieszanie. (...) To nie był przypadek - podkreślił i zaznaczył, że podczas posiedzenia Netzel udowodnił byłemu ministrowi sprawiedliwości kłamstwo.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24