"Nic, co dane, nie będzie odebrane"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24,PAP
Kidawa-Błońska: nic, co dane, nie będzie odebrane
Kidawa-Błońska: nic, co dane, nie będzie odebraneTVN24
wideo 2/29
Kidawa-Błońska: nic, co dane nie będzie odebraneTVN24

To, co było w ostatnich latach dumą Polaków, zostało bezpardonowo podeptane. Atak na konstytucję własnego państwa, niszczenie trójpodziału władzy dla przykrycia własnych, ciemnych interesów, kłamstwa i manipulacje, państwo jako prywatny folwark - wymieniała podczas sobotniej konwencji wyborczej kandydatka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska. Głos zabrał także jej mąż, reżyser Jan Kidawa-Błoński. - Ostatni raz taką tremę miałem, gdy z Małgosią staliśmy przed ołtarzem - oświadczył.

Jako pierwszy głos zabrał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka. - Chcemy, żeby prezydentem Polski była osoba, która troszczy się o swój kraj, a nie o swoją partię - powiedział.

- Wszyscy, którzy znają Małgorzatę Kidawę-Błońską wiedzą, że jest odpowiedzialna i troskliwa, pracowita i otwarta na ludzi, stanowcza, ale okazująca szacunek wszystkim. Właśnie takiej prezydent potrzebują wszyscy Polacy, prawdziwej prezydent, prezydent pewnej przyszłości - kontynuował.

"To nie jest polityczna bitwa między kandydatami, to pytanie o przyszłość Polski"
"To nie jest polityczna bitwa między kandydatami, to pytanie o przyszłość Polski" TVN24

Jak stwierdził, wybory prezydenckie "to nie jest polityczna bitwa między kandydatami". - To pytanie o przyszłość Polski. To pytanie, czy wybieramy Zachód, czy Wschód, czy wybieramy uczciwość, czy szemrane interesy obecnej władzy. To pytanie, czy wybieramy szacunek i tolerancję, czy brunatne marsze pseudopatriotów. Ale to wreszcie fundamentalne pytanie - czy wybieramy wspólnotę, czy dalsze podziały - wymieniał lider PO.

Kidawa-Błońska: przyszedł czas, by prezydentem Polski została kobieta z Ursusa

Głos zabrała następnie Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, wicemarszałek Sejmu. - Wszystko wskazuje na to, że przyszedł czas, by prezydentem Polski została kobieta z Ursusa - oświadczyła. Podkreśliła, że chce być prezydentem Polski, bo troszczy się o ojczyznę i jej przyszłość. - Kocham Polskę tak, jak wy i dlatego tu jestem, i dlatego chcę być prezydentem Polski. Prawdziwą prezydent - zadeklarowała. Jej zdaniem Polska potrzebuje dziś nowej nadziei i nowego początku. Jak mówiła, Polacy chcą żyć w normalnym kraju, w państwie zbudowanym na wzajemnym szacunku, zaufaniu i uczciwości. - O te wartości w życiu publicznym będę walczyć tak, jak walczyli o nie moi przodkowie - zapowiedziała. - Mam nadzieję, że młode pokolenie, które tak bardzo aktywnie dzisiaj walczy o klimat, będzie chciało z nami współpracować - oświadczyła wicemarszałek Sejmu. - Mam nadzieję, że będą chcieli z nami zmieniać Polskę, będą chcieli rozmawiać i będą podawali rękę, kiedy się ją do nich wyciągnie. Bo tylko przez współpracę, tylko przez rozmowy, tylko przez szacunek możemy zrobić coś dobrego - powiedziała Kidawa-Błońska.

- Nie wykluczajmy się nawzajem, współpracujmy - apelowała kandydatka. Podkreśliła, że aby podjąć działania, "najpierw trzeba ustalić wspólnie, co i w jaki sposób robimy". Wskazywała, że "mądre działanie polega na tym, że ustalamy mapę, co robimy i kiedy wspólnie". - I mam nadzieję, że mogę was wziąć na ambasadorów i razem to zrobimy - zaznaczyła.

RAPORT TVN24.PL: Wybory prezydenckie 2020 >>>

Sondaż prezydencki Ipsos dla Oko.press
Sondaż prezydencki Ipsos dla Oko.pressIpsos dla OKO.press

Kidawa-Błońska: jako prezydent będę gwarantem silnej i bezpiecznej Polski w Unii Europejskiej

Kandydatka KO na prezydenta mówiła, że to, co było w ostatnich latach dumą Polaków, "zostało bezpardonowo podeptane". - Atak na konstytucję własnego państwa, niszczenie trójpodziału władzy dla przykrycia własnych, ciemnych interesów, cenzura w teatrach, muzeach, kłamstwa i manipulacje, państwo jako prywatny folwark - dodała. I pytała: - Czy to ma być nasz wzór?

Kidawa-Błońska odniosła się również do nowelizacji ustawy o dofinansowaniu mediów publicznych, która zakłada rekompensatę w wysokości 1,95 miliarda złotych w 2020 roku dla publicznej telewizji i radia. - Jak długo można zastanawiać się nad sprawą oczywistą: 2 miliardy złotych na propagandę i promocję kampanię kandydata, czy na choroby nowotworowe. Co jest uczciwe? - pytała wicemarszałek Sejmu. - Czy to jest zgodne z naszym dziedzictwem Solidarności? Nie. Czy chcemy uchwał PiS-owskich radnych przeciwko mniejszością LGBT? Tak, to prawda, Polacy nie chcą takiej Polski, chcą być wspólnotą - podkreśliła.

- Nie ma czegoś takiego jak wyimaginowana wspólnota, panie prezydencie Duda. Ta rzekomo wyimaginowana wspólnota powstała po to, by koszmar II wojny światowej i cierpienie milionów Europejczyków nigdy się nie powtórzyły - zaznaczyła. - Jak można o tym zapomnieć? Jak można ryzykować ponowne osamotnienie Polski? Jak można odbierać poczucie bezpieczeństwa Polakom, które przecież daje nam Unia Europejska - pytała.

- Jako prezydent Rzeczypospolitej Polski będę gwarantem silnej, bezpiecznej Polski w Unii Europejskiej i to jest moje zobowiązanie wobec państwa, waszych wnuków i dzieci - podkreśliła. - To jest także moje zobowiązanie wobec pokolenia pierwszej Solidarności i jej twórców: Jana Pawła II, Lecha Wałęsy, Tadeusza Mazowieckiego - dodała. Na to publiczność na konwencji zaczęła skandować: "Solidarność, Solidarność".

Kidawa-Błońska: to co było dumą Polaków zostało w ostatnich latach bezpardonowo podeptaneTVN24

"Nic, co dane, nie będzie odebrane"

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta odniosła się także do kwestii gospodarczych. - PiS, surfując przez cztery lata po koniunkturze gospodarczej, nie zrobił nic dla trwałego i prawdziwego rozwoju Polski. To jest ostatni moment na dobre decyzje gospodarcze, które sprawią, że Polska będzie dobrym miejscem do życia i realizacji marzeń - zarówno dla młodych, jak i dla tych, którzy przez lata ciężko pracowali dla naszej lepszej przyszłości - podkreślała.

- I zapewniam - nic, co dane, nie będzie odebrane - dodała.

Kidawa-Błońska: nic, co dane nie będzie odebraneTVN24

"Prezydent nie może być w tej sprawie bezradny"

Kidawa-Błońska na sobotniej konwencji wyborczej w Warszawie podkreśliła, że jednym z największych problemów rodzin jest dziś drożyzna. - Każdy, kto robi dziś zakupy i płaci rachunki, wie, że ceny po prostu oszalały. Prezydent nie może być w tej sprawie bezradny. I nie chodzi o to, by robił zakupy w świetle kamer, w sklepach, gdzie schowano ceny; tutaj trzeba podjąć poważne działania i przypominam, że prezydent ma wpływ na kształt Rady Polityki Pieniężnej, która odpowiada za stabilność cen - mówiła. - Dlaczego prezydent nie zwołał Rady Gabinetowej w tej sprawie, zamiast opowiadać, że ceny rosną tylko przejściowo? Dlaczego nie podejmuje trudnych, ale ważnych tematów gospodarczych w ramach Rady Dialogu Społecznego, której jest patronem? - pytała wicemarszałek Sejmu. Podkreśliła, że na tym forum spotykają się pracownicy oraz pracodawcy i rozmawiają z rządem. - Dlatego dziś w szczególny sposób zwracam się do pracowników i pracodawców: wiem, że każdą obietnicę rządu finansujecie wy. Dlatego państwo musi szanować wasz trud, a praca musi się opłacać. To jest szczególnie ważne dla młodych ludzi wchodzących na rynek pracy - zauważyła. Mówiła, że młodzi muszą mieć gwarancję rozwoju, edukacji i realizacji marzeń, stabilną pracę i mieszkanie, by założyć rodzinę i planować przyszłość. Dlatego - przekonywała - państwo musi dofinansować mieszkania dla młodych. - Tyle że to musi być prawdziwe wsparcie, a nie tania propaganda- zaznaczyła Kidawa-Błońska. Wskazała, że młodzi potrzebują też żłobków, szkół, przedszkoli i szpitali. - Tymczasem władza likwiduje oddziały szpitalne. Byłam ostatnio w Ustrzykach Dolnych, spotykałam się z położnymi; dziś to jest ostatni dzień pracy w tym miejscu - mówiła. Z sali padały okrzyki "hańba!". "W Polsce brakuje lekarzy, pielęgniarek, położnych i państwo nic z tym nie robi" - zaznaczyła Kidawa-Błońska.

Kidawa-Błońska: każdy polityk, który złamał konstytucję, nie może czuć się bezkarny

Kandydatka na prezydenta odniosła się także do kwestii praworządności. Jak mówiła, "PiS traktuje z pogardą niezależność sądów i niezawisłość sędziów". - Polscy sędziowie są dziś prześladowani, tak jak sędzia Igor Tuleya, pierwsza ofiara "ustawy kagańcowej". Prześladowanie sędziego za wyrok, który nie podoba się władzy, to dyktatura - oświadczyła, nawiązując do sprawy sędziego warszawskiego sądu okręgowego. - Obiecuję, że przywrócę normalność, a wszystkie krzywdy dzisiaj wyrządzone niezależnym sędziom zostaną naprawione - mówiła Kidawa-Błońska. Jak dodała, "partyjne sądy są potrzebne tylko do tego, by cieszyć się bezkarnością".

- Nawet wtedy, kiedy okradają najuboższych, tak jak we wrocławskim PCK - podkreśliła kandydatka KO na prezydenta.

Kidawa-Błońska proponuje powołania Rady Bezpieczeństwa Klimatycznego

Kandydatka na prezydenta podkreśliła na sobotniej konwencji, że państwo nie może zapominać o tych, którzy ciężką pracą zasłużyli na godne emerytury. Dlatego - jak zapowiedziała - zrobi wszystko, by emerytury były bez podatku, a także zajmie się problemem ubóstwa osób starszych po śmierci jednego ze współmałżonków. - Wszyscy będziemy kiedyś seniorami, dlatego jako prezydent zamierzam patronować intelektualnej i fizycznej aktywizacji Polaków w wieku senioralnym - podkreśliła. Wśród propozycji kandydatki na prezydenta znalazły się także te odnoszące się do ochrony klimatu. Kidawa-Błońska zapowiedziała, że jedną z pierwszych jej decyzji po objęciu funkcji głowy państwa, będzie powołanie Rady Bezpieczeństwa Klimatycznego. - Muszę powiedzieć o smogu, bo ten smog dusi nasze dzieci, a rząd - zamiast inwestować w czyste technologie - inwestuje w rosyjski węgiel i odmawia Polakom skorzystania z miliardów euro z Europejskiego Zielonego Ładu - zapowiedziała. - Polskie dzieci muszą oddychać czystym powietrzem, a polskie miasta muszą zniknąć z listy najbardziej zatrutych w Europie - dodała. Zwracała również uwagę, że nasz kraj ma coraz mniej wody pitnej, a śmieci "całymi tonami" przyjeżdżają do Polski nawet z Afryki. - Nie możemy tego tolerować, w takich sprawach prezydent musi być aktywny, to jego obowiązek wynikający z konstytucji - zaznaczyła. Zdaniem kandydatki na prezydenta bezpieczeństwo Polski to silna armia, w której nie może być miejsca ani na chaos, ani na radosne eksperymenty. - Czasy naprawdę zrobiły się niespokojne, a niektórym politykom trzeba przypominać, co to jest honor i szacunek dla munduru. Dotyczy to też policji. Będę tego pilnowała - zadeklarowała. Według Kidawy-Błońskiej natychmiastowego działania prezydenta wymaga zanikająca polityka zagraniczna. Zapowiedziała, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego przestanie być martwym zapisem, a stanie się ważnym forum dla ponadpartyjnego konsensusu, kluczowego dla realizacji polskiej racji stanu. - Jako najwyższy przedstawiciel RP będę szukała dla nas przyjaciół, a nie wrogów. Odbuduję prawdziwie partnerskie relacje z Unią Europejską i USA, wrócimy do Trójkąta Weimarskiego i będę rozmawiała z naszymi wschodnimi sąsiadami - podkreśliła. Dodała jednocześnie, że Polska musi zadbać o swoje mocne miejsce w UE, ponieważ "chaos i niekompetencja, które prezentują dzisiaj rządzący grozi zmniejszenie unijnych funduszy, w tym dopłat dla rolników".

- Dlatego zwracam się do was, drodzy rolnicy, zastanówcie się, na kogo zagłosujecie w tych wyborach - mówiła Kidawa-Błońska.

Kidawa-Błońska: złożę projekt ustawy zwiększającej nakłady na ochronę zdrowia

Kidawa-Błońska oświadczyła, że fundamentem jej prezydentury będzie szeroko rozumiane bezpieczeństwo Polek i Polaków, obejmujące ochronę zdrowia, dobrobyt, przyjazne państwo, przyjazne środowisko, nowoczesną armię oraz sojusze. Wskazała, że podstawową gwarancją bezpieczeństwa polskich rodzin jest skuteczna ochrona zdrowia.

Oceniła, że jest to kwestia "najpilniejsza, która najbardziej boli".

Zdaniem kandydatki na prezydenta, nie może być tak, że rodzice chorych dzieci poszukują pieniędzy na ich leczenie za pomocą internetowych zbiórek. - Najwyższy czas postawić pytanie: gdzie jest państwo? - mówiła kandydatka na prezydenta. - Serce pęka, a państwo jest głuche. Władza zajmuje się sama sobą. Walka szefów służb i ministrów przypomina wojnę gangów. Gołym okiem widać, że nie zależy im ani na prawie, ani na sprawiedliwości i na dobru Polaków - mówiła.

Ocenił, że za tworzony przez rządzących chaos w ochronie zdrowia Polacy płacą najwyższą cenę. - Ja się na to nie zgadzam - oświadczyła Kidawa-Błońska. Zapowiedziała, że "pierwszą rzeczą, jaką zrobi" będzie złożenie ustawy, "gwarantującej każdemu ciężko choremu dziecku najlepsze leczenie, bez względu na miejsce zamieszkania, zasobność rodziców, czy status ich związku".

Oświadczył również, że za jej prezydentury w kancelarii prezydenta zostanie opracowany "systemowy program bezpieczeństwa psychicznego", kierowany do uczniów, studentów, ich nauczycieli i opiekunów. Zapowiedziała także, że będzie "ubiegać się o leki dla seniorów", które - dodała - "miały być za darmo, a nie są".

"Złożę projekt ustawy, który zagwarantuje dodatkowy 1 % PKB z budżetu państwa na zdrowie" TVN24

- Od kilku lat słyszę o mitycznych 6 procentach na zdrowie. Jeżeli mamy zrównoważony budżet i stabilne finanse państwa, to na co czekamy? Na co czeka rząd, na co czeka prezydent? - pytała kandydatka na prezydenta. Zadeklarowała złożenie projektu ustawy, zwiększającej o 1 procent PKB nakłady państwa na służbę zdrowia.

- Chcę, żeby wydatki na ochronę zdrowia wyniosły 6 procent PKB już w 2021 roku - oświadczyła.

Kidawa-Błońska podziękowała również za wsparcie Platformie Obywatelskiej, Nowoczesnej, Inicjatywie Polska Barbary Nowackiej, Zielonym i wszystkim popierającym ją organizacjom obywatelskim.

Kidawa-Błońska: kolor partyjny nie będzie miał dla mnie żadnego znaczenia

Kidawa-Błońska zaprezentowała podczas sobotniej konwencji szereg propozycji programowych. Wśród priorytetów prezydentury wymieniła m.in. "przywrócenie ładu konstytucyjnego". - Każdy polityk, który złamał naszą konstytucję, nie może czuć się bezkarny - przekonywała wicemarszałek Sejmu.

Kidawa-Błońska zacytowała też słowa byłego premiera i byłego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, który nawiązywał do wykładu noblowskiego Olgi Tokarczuk. - Nowa narracja, która będzie powstawała w przestrzeni, która może być poza wszelką kontrolą, to nie będzie narracja "czułego narratora". To może być narracja bezlitosnego manipulatora. I ja się z tym zgadzam - zaznaczyła kandydatka Platformy na prezydenta.

Dlatego też - jak dodała - chciałaby zapewnić bezpieczeństwo w sieci, zwłaszcza młodzieży. W tym celu miałaby powstać przy przyszłej prezydent Rada Bezpieczeństwa Informacyjnego, nakierowana przede wszystkim na edukację młodych ludzi. - Trzeba wspomóc też nauczycieli i wspólnie z nimi opracować i wdrożyć programy chroniące przed hejtem, kłamstwem i manipulowaniem informacją - wskazała Kidawa-Błońska.

Zapowiedziała, że do swej rady zaprosi młodych informatyków, socjologów, psychologów i blogerów. - Jak ważne jest zaufanie do informacji, pokazuje nam dzisiejsza sytuacja z koronawirusem. Im szybciej będziemy umieli rozpoznać i eliminować kłamstwa z przestrzeni publicznej, tym silniejszym społeczeństwem się staniemy i żadni inżynierowie dusz nie będą nam mówili, jak mamy żyć - przekonywała kandydatka.

Kidawa-Błońska zadeklarowała, że będzie prezydentem wszystkich Polaków. - Stoi przed nami wielkie wyzwanie odbudowy naszej narodowej wspólnoty. Musimy ją budować na tym, co nas łączy, a co w ostatnich latach próbowano zniszczyć. Drodzy Polacy, dlatego tu dziś przed wami deklaruję: będę prezydentem wszystkich Polaków. Bez wyjątku. Kolor partyjny nie będzie miał dla mnie żadnego znaczenia - oświadczyła. - Każdy wyborca, niezależnie czy jest z Nowoczesnej, z Platformy, z lewicy czy z prawicy jest dla mnie tak samo ważny. Każdego z was będę tak samo reprezentowała - zapewniła Kidawa-Błońska.

Kidawa-Błoński: przychodzi mi zadebiutować jako mąż przyszłej pani prezydent

Jan Kidawa-Błoński, przemawiając przed swoją żoną, przyznał, że wiele razy w życiu debiutował. - Debiutowałem jako scenarzysta, potem jako reżyser, potem jako aktor w węgierskim filmie, a teraz przychodzi mi zadebiutować jako mąż przyszłej pani prezydent - wymieniał.

- Ostatni raz taką tremę miałem, gdy z Małgosią staliśmy przed ołtarzem i bałem się, że zapomnę, co mam tam powtórzyć. To było 37 lat temu - mówił. Kidawa-Błoński wspomniał o wsparciu, jakie otrzymał od żony, gdy był reżyserem. - Nie było pieniędzy, aby sfinansować film. Ona powiedziała: spokojnie, zastawimy nasz dom i zrobisz ten film. Zastawiliśmy dom - opowiadał. - Powiedziała: staraj się, bo nie będziemy mieli gdzie mieszkać. Udało się, mieszkamy tam do dzisiaj - kontynuował.

- Nasz syn, kiedy miał osiem lat, chodził do szkoły. Dzieci były pytane, co najbardziej lubi ich mama. Nagle nasz Jasiek mówi: mama najbardziej lubi służyć innym. Małgosiu kochana, wiemy z naszym Jaśkiem, że będziesz dobrze służyć Polsce. Wygrasz! - zwrócił się do żony.

Kidawa-Błoński: przychodzi mi zadebiutować jako mąż przyszłej pani prezydent
Kidawa-Błoński: przychodzi mi zadebiutować jako mąż przyszłej pani prezydent TVN24

Autorka/Autor:mjz, akw//now

Źródło: TVN24,PAP

Źródło zdjęcia głównego: zdjęcia organizatora

Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium