Kempa: Nie zapoznałam się z opinią KE. Mam dużo ważniejszych kwestii
Kontrwywiad RMF FM
Szefowa KPRM o opinii KEKontrwywiad RMF FM
- Z opinią Komisji Europejskiej się nie zapoznawałam. Mam tyle kwestii dużo ważniejszych do załatwienia na co dzień. Oczywiście my szanujemy tę opinię, to jest dialog z Unią Europejską - powiedziała w "Kontrwywiadzie" RMF FM szefowa kancelarii premiera Beata Kempa.
W środę KE wysłała polskim władzom opinię ws. praworządności w Polsce, która podsumowuje prowadzony od 13 stycznia dialog z polskim rządem na temat sytuacji wokół TK. Jak twierdzą unijne źródła, jest ona krytyczna i stwierdza, że istnieje systemowe zagrożenie dla rządów prawa w Polsce.
- Ja akurat jako ja – to mówię bez bicia – z tą opinią (Komisji Europejskiej - red.) się nie zapoznawałam - przyznała Beata Kempa.
- Mam tyle kwestii bardzo ważnych i dużo ważniejszych, moim zdaniem, do załatwienia na co dzień - stwierdziła.
"To dialog z Unią Europejską"
Kempa stwierdziła, że opinia Komisji Europejskiej ws. Polski jest dialogiem z Unią Europejską. - Nie jest to wdrożenie procedury, jak tu grożono, wieszczono i co poniektórzy - trochę to przykre - w naszym kraju się z tego cieszyli. Mówię tutaj oczywiście o naszych oponentach i konkurentach. Ale ważne jest to, że (wiceprzewodniczący KE Frans - red.) Timmermans zauważa, że my ten problem musimy rozwiązać u siebie i problem powinien zostać rozwiązany w polskim parlamencie - powiedziała szefowa kancelarii premiera.
– Cieszę się, że za chwilę zespół powołany przez marszałka Kuchcińskiego przedstawi swoje rozwiązanie w tej sprawie - zaznaczyła Kempa.
- Naprawdę my położyliśmy na stół wiele dobrych rozwiązań. Tak naprawdę opozycja musi się zreflektować i chcieć konsensusu w tej sprawie - mówiła.
Kempa: nie ma woli opozycji, by rozwiązać problem ws. TK
Kempa nie chciała ujawnić, czy rozmawiała z premier Beatą Szydło na temat opinii KE. - Nie ujawniam rozmów, które przeprowadzam z panią premier czy z innymi członkami rządu. Pani premier jest bardzo zatroskana o sprawy polskie i nie jest to jakiś banał lub komunał - stwierdziła.
- Jedno co możemy wyczytać, to jest to, że nie ma woli opozycji do tego, żeby problem rozwiązać - dodała szefowa KPRM.
- Opozycja biega na skargi do różnych ważnych osób w Unii Europejskiej, ale cóż, myślę, że procedury póki co nie są wdrażane. Komisja Europejska również wie, że musi trzymać swoje stanowisko w granicach prawa, czyli do tego, do czego jest umocowana i w tej sytuacji my musimy tą sprawę załatwić u siebie. I tak również wskazuje Komisja Europejska. Trwa dialog - komentowała.