Jeszcze w tym tygodniu władze USA mają złożyć Polsce swoją ofertę w związku z planami budowy tarczy antyrakietowej. Według "Rzeczpospolitej" prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush poprosił kongres USA o zaledwie 20 mln dolarów na pomoc w modernizacji polskiej armii.
Źródła dziennika w Waszyngtonie uspokajają jednak, że to tylko część większego pakietu związanego z tarczą antyrakietową. Tymczasem Agencja Reuters doniosła, że anonimowy, wysoki rangą przedstawiciel władzy USA zapowiedział, że jeżeli rozmowy z Polska się nie powiodą, to Stany Zjednoczone poszukają innego miejsca na lokalizacje bazy.
Według polskich ekspertów, jest to jednak próba zmiękczenia polskiego stanowiska, bo nie ma gwarancji, że rozmowy z innym krajem zakończyły by się sukcesem. Taka ewentualność tym bardziej wydaje się mało prawdopodobna, że George Bush ma coraz mniej czasu na dopięcie wszystkich szczegółów przed swoim odejściem ze stanowiska. Ewentualna wygrana demokratycznego kandydata w listopadowych wyborach prezydenckich, może zahamować a nawet zablokować rozwój projektu.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA