Spór o uchodźców. "Mamy czekać na noc kryształową w Polsce?"

Goście TVN24 spierali się o kształt trwającej w Polsce dyskusji na temat fali uchodźców w Europie. W środę o imigrantach debatowano na nadzwyczajnym posiedzeniu w Sejmie, w czasie którego Jarosław Kaczyński stwierdził m.in., że w wielu miejscach w Szwecji istnieją "strefy szariatu", gdzie "nie ma żadnej kontroli państwa".

- Są dwa miejsca na świecie, w których obowiązuje szariat: Arabia Saudyjska i ISIS (Państwo Islamskie -red.). O żadnej Szwecji czy Niemczech nie słyszałem - mówił w TVN24 Hussein Abou-Ali, Polak libańskiego pochodzenia.

Nie zgodził się z nim Marian Piłka, były poseł Prawicy RP.

- Mniejszości religijne, zwłaszcza muzułmanie, nie integrują się - przekonywał Piłka, którego zdaniem mniejszości takie są zdolne do asymilacji, jeśli trafiają do danego kraju w stosunkowo niewielkich grupach. Były poseł zgodził się natomiast, że uchodźcom trzeba pomóc, ale nie wszystkich trzeba przyjmować do Polski. - Nie chcemy islamizacji własnego kraju - podkreślał.

- Mamy czekać na noc kryształową w Polsce, żeby prawica przekonała się, że do tego doprowadzi? - pytał Abou-Ali, komentując w ten sposób argumenty wykorzystywane przez przeciwników imigrantów. - Doprowadzicie do tego, że za chwilę będziemy mieli drugą noc "kebabową". Może tak będziemy ją nazywać, zamiast "kryształową" - dodał, nawiązując do dokonanego przez nazistów pogromu Żydów w 1938 r, nazywanego właśnie "nocą kryształową".

- To są bezpodstawne oskarżenia - odpowiadał mu Piłka, który argumentował, że to wyznawcy islamu podbili wcześniej, dotąd chrześcijańskie, Afrykę Północną, Bliski Wschód i Azję Mniejszą. Teraz - jego zdaniem - to samo ma się dziać w niektórych europejskich krajach jak Szwecja czy Wielka Brytania i w przyszłości może czekać Polskę.

Autor: ts//gak / Źródło: tvn24