Relacje między Donaldem Tuskiem a Waldemarem Pawlakiem są dobre, a koalicja dotrwa do końca kadencji – przekonywał Andrzej Halicki z PO. Marek Siwiec z SLD dopowiadał, że to "szorstka przyjaźń. Zapewnieniom posła Platformy nie dał wiady Jacek Kurski, europoseł PiS. - Będą przyspieszone wybory - wieszczył.
Goście programu "24 godziny" komentowali relacje między PO a PSL w kontekście głośnego wywiadu wicepremiera Waldemara Pawlaka dla "Newsweeka". Szef PSL krytykował w nim rząd m.in. za podejmowanie decyzji pod wpływem sondaży.
"Spory są, ale niegroźne"
Andrzej Halicki zapewniał, że różnice zdań są naturalne i nie stanowią zagrożenia dla koalicji. – Kiedy nie ma rzeczywistych sporów często anonimowe źródła przynoszą nam anonimowe sensacje (jak ta o końcu koalicji) – uciął.
Odnosząc się wprost do wywiadu wicepremiera dla tygodnika poseł PO przyznał, że w ramach koalicji i rządu zdarzają się spory ws. choćby procesów prywatyzacyjnych. - Nikt nie ukrywa, że tak się dzieje. Jednak to koalicji nie zagraża, koalicja ma się dobrze – zarzekał się Halicki. I dodawał, że "współpraca jest ugruntowana, choć nie ma jednomyślności".
Siwiec: Pawlak wie, co robi
Marek Siwiec polemizował ze studzącym emocje Halickim. - Chcę do tej beczki miodu dorzucić łyżkę dziegciu. Otóż wicepremier, lider głównej partii koalicyjnej mówi „nie, nie, nie, tak dalej być nie może – ocenił Siwiec. – Od słów do czynów droga może być daleka, ale PSL bardzo dobrze wie, kiedy działać. Waldemar Pawlak jest doświadczonym politykiem, ma koncepcję - przekonywał.
Skrytykował premiera, za to, że ucieka od jasnego zdefiniowania tematu sporu. – Pawlak zrobił to bardzo wyraźnie. Gdyby premier powiedział: „to jest obszar sporu, będziemy nad tym pracować – to byłoby partnerskie podejście, ocenił polityk.
Kurski: idę o zakład, że będą wcześniejsze wybory
Jacek Kurski z PiS nie ma wątpliwości, że spójność koalicji pęka. – Dzieje się tak w obliczu problemów ze zwalczaniem kryzysu i złożonych obietnic wyborczych – mówił. Jest zdania, że Polaków czekają przyspieszone wybory.
- Tusk zdaje sobie sprawę, że po trzech latach rządzenia tak nieudolnego nie ma szans w wyborach prezydenckich. Zaczyna się równią pochyła dla rządu Tuska i dla PO - komentował europoseł.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24