Weronika Marczuk-Pazura od dłuższego czasu była podsłuchiwana. CBA przekazała prokuraturze ponad dziesięć tomów tajnych akt, z czego pokaźną część stanowią stenogramy rozmów osób zamieszanych w korupcyjny proceder, w tym Pazury - informuje "Rzeczpospolita". W piątek prokuratura podejmie decyzję, co do dalszego losu znanej celebrytki.
- Jest dziesięć tomów tajnych akt, czyli ok. 2 tys. kart. W tajnej kancelarii czyta je kilka osób - mówi gazecie jej informator.
CBA zatrzymało Pazurę chwilę po tym, jak pod jedną z warszawskich restauracji miała przyjąć łapówkę. Według gazety, akcja zatrzymania miała być przygotowywana od dłuższego czasu i miała charakter operacji specjalnej, prowadzonej za zgodą Prokuratury Krajowej.
Ktoś na nią doniósł
Podstawą do rozpoczęcia akcji miało być doniesienie biznesmena, który poinformował o korupcyjnej propozycji.
Pazura została zatrzymana w środę i od tego czasu przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Decyzję, co do ewentualnego postawienia zarzutów i zatrzymania, bądź zwolnienia celebrytki prokuratura musi wydać w piątek.
Wraz z Pazurą zatrzymany został prezes Wydawnictw Naukowo-Technicznych. Według nieoficjalnych informacji oboje byli zamieszani w korupcyjny proceder ws. prywatyzacji wydawnictwa. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24