Zadłużona gmina Ostrowice w ciągu 2 lat może zostać zlikwidowana. Taką decyzję podjął wojewoda zachodniopomorski, uzgadniając ją z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji. Wojewoda w piątek wysłał do premier Ewy Kopacz wniosek o wprowadzenie w gminie zarządu komisarycznego. Ma on przygotować Ostrowice do włączenia gminy, najprawdopodobniej, do Drawska Pomorskiego. To pierwszy taki przypadek w historii polskich samorządów.
- W piątek zostało wysłane pismo do pani premier w sprawie ustanowienia zarządu komisarycznego w gminie Ostrowice. To pierwszy krok w procedurze - mówi mówi Marek Tałasiewicz, wojewoda zachodniopomorski. - Po uzyskaniu upoważnienia wojewoda przedstawia organom gminy zarzuty i wzywa do niezwłocznego przedstawienia programu naprawy sytuacji - dodaje.
Następnie, jeśli program naprawczy nie przyniesie spodziewanych efektów, wprowadzany jest zarząd komisaryczny.
- Premier wówczas zawiesza organy gminy, a komisarz przejmuje kompetencje organów gminy - mówi Tałasiewicz.
Zarząd komisaryczny będzie musiał unormować finanse gminy. I gdy budżet zostanie ustabilizowany, to Ostrowice będą mogły być włączone, najprawdopodobniej, do gminy Drawsko Pomorskie. Szanse na ocalenie samodzielności gminy są już teraz znikome.
Interwencja z zewnątrz
- Władze gminy mają prawo do zarządzania i kierowania dobrem wspólnym, ale powinny mieć także zdolność do wykonywania tych obowiązków - podkreśla Tałasiewicz.
Jeżeli gmina traci zdolność do realizacji podstawowych zadań wynikających z ustawy, to potrzebna jest interwencja z zewnątrz.
- Uznaliśmy, że bez zewnętrznej interwencji samorząd gminy Ostrowice nie poradzi sobie. Samorząd znalazł się w sytuacji, którą uznaliśmy za beznadziejną - mówi Tałasiewicz.
33 mln zł długów
Na koniec ubiegłego roku gmina Ostrowice miała 11 mln złotych dochodu, a zadłużenia 3 razy więcej - 33 miliony.
- Stan zadłużenia gminy Ostrowice na koniec 2014 r. to ponad 33 mln zł, w przeliczeniu na jednego mieszkańca to ponad 13 tys. zł - mówi Tałasiewicz. - Sytuacja pogarsza się z roku na rok - dodaje.
Gmina swoje płatności reguluje przez zaciąganie pożyczek w tzw. parabankach. I to właśnie parabanki, rosnące odsetki i kolejne kredyty pogrążyły Ostrowice. Do tego doszły gigantyczne inwestycje - oczyszczalnia ścieków i wodociągi.
Teraz dochody gminy nie wystarczają nawet na niezbędne wydatki, m.in. na utrzymanie szkół, przedszkoli czy prąd do ulicznych latarni.
Autor: as / Źródło: TVN 24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24